wstyd i akceptacja

Nic nie umiem
Znowu mi nie wyszło
Znowu się spóźniłem
Nigdy nie mam czasu
Nie umiem się bawić z ludźmi
Zadają się ze mną z litości
Dobrze ze mnie rzuciła
On jest lepszy ode mnie
Znów wszystko zepsułam
I znowu moja wina
I znów się ze mnie śmieją
Dobrze mi tak, dobrze mi tak
Nie mogę na siebie patrzeć
Jestem brzydka i gruba
Mam wielkie, szerokie biodra
Mam piersi jak u dziewczynki
Jestem brzydki i zniewieściały
A oni piękni i tacy duzi
Patrząc na nich czuje się gejem
I tego tez nie mogę w sobie znieść
Nie umiem grac na gitarze
Wszystko co stworze jest słabe
Tandetne, banalne i durne
Powinnam siedzieć i się nie odzywać
Moja praca jest bez sensu
Nie mam żadnych zainteresowań
Nie robię nic ciekawego
Jestem nieśmiały i nikt mnie nie słucha
Jestem głupia, taka się urodziłam
Jestem slaby, nic się nie zmieni
Jestem sztywna, nikt mnie nie lubi
Jestem zerem

Zawsze możesz na mnie liczyć
Jestem Twoim przyjacielem
Zależy mi na Tobie
Będę tutaj gdy będzie Ci źle
Zawsze będę Twoją przyjaciółką
Kocham Cię jak siostrę
Jesteś wspaniała taka jaka jesteś
Tak bardzo się ciesze, ze Cię poznałam
Kocham Cię mimo wszystko
Akceptuję Ciebie w pełni
Przytul się do mnie, proszę
Jestem tu z Tobą, jestem tu z Tobą
Nie jesteś idealna i nigdy nie będziesz
Nie jesteś idealny, ale to nic
Jesteś super i lubię Cię bardzo
Pamiętaj o tym już zawsze



Credits
Writer(s): Aleksander Droszcz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link