Racja Dyskryminacja 2

Automat
Racja dyskryminacja
Opolska dominacja
Puść to kurwa

Rozpierdala mnie psycha w nocy jak i za dnia
Pierwsza legalna płyta skąd wiesz zenie ostatnia
Nie mogę ci obiecać zenie odpierdole czegoś
Nauczyli mnie strzelać sam trenuję celność
Nie wiem dokąd zmierzam ale nie chce zranić mocno
Pierdole pasterza bo nie jestem jego owcą
Jak zwykle mam motyw narastający z tęsknoty
Plac pedała to jest dobre miejscem na wasze wygody

Składam nowe rodzeństwo jak trzeba to bez wyjątki
Mam przy sobie bliskich używających rozsądku
Wszystkie wasze płyty już przestały mieć znaczenie
Na chuj mi twoje słowa jak ja nie widzę w nich ciebie
Spalę wam zeszyty tym jednym numerem
Dawaj bity zobaczymy kto tu jest raperem
Kurwy wchodzą do kabiny już powoli z komputerem
Wasze obrazy to wydmy puść mi życia a capelę

Mówią Intruz to ten co najlepiej wersy składa
Ciągle się rozwijam i sobie śmigam pogadam
Intruz to ten co po mieście z pampersami lata
Bliscy chcą dodawać ktoś musi zadbać o szkraba
Zaraz wam pokaże co to zasady od dziecka
Racja dyskryminacja kur dwójeczka
Wasza pasja zrobiła ze sceny pokazy mody
Intruz to ten nieproszony pierdole wasze salony

Wasza warstwa makeupu sypie wam się na iphony
Rap i porno strony niech ruchają się żabsony
Dawaj wszystkich będzie combo pod pickupa kurwiszony
Historia zatoczy koło żaden ze mnie uczony
Reprezentant Opola nie jestem kieszonkowcem
Jeszcze jakaś flądra sapie o miejsce siedzące
Gdzie moje Wyspy Owcze plaże i koralowce
Mam kebaba na krakowskiej województwo opolskie

Stolica piosenki polskiej miasto na południu Polski
Jak mnie nie ma tęsknie za nim jak za córką Kochanowski
Gadający autobus ostrzega ze wysiadka
Wkurwia był bo zagłuszał bit w słuchawkach
Na przystanku jebie żulem mi turla się z pieczary
Już chciałem zajebać bo myślałem ze mój stary
Auta i kominy kopcą a ja obrzydzam wersami
Tak opisze gówno abyś miał je przed oczami

Kogo kurwa chcecie szkolić możecie się ukłonić
Czekam aż zaczną pierd jak Anna Józefowicz
Trzeba bronić podwórka niech spierdala Mira Skórka
Gościem Wydarzeń jest życie a nie zioło i bibułka
Racja dyskryminacja dla lamusów 2
Ulica wierzy dzisiaj idol to łysa roszpunka
Ani z jednego chuja ani z tych samych plemników
I chuj ze jarałem skuna z tobą na przerwie w technikum

Nie jest obcy mi surowy stan ciągle na widoku
Mogę robić po sam dach najpierw zacznę od wykopu
Małolat do przodu ale nie będzie się rządził
Zapierdala w błocie w kaloszach które ktoś nosił
Albo jak śnieg nakurwia po oczach a palce szczypały
Kości bolały po nocach a palce drętwiały
Na ulicy to nie obciach robota nie hańby nigdy
Jak już powiesz ze Pomocnik dodaj ze ambitny

Racja dyskryminacja 2 kontynuacja
Lokalny chłopaczek pedalstwa kapitulacja
Wasza Scena to pisuar z wyjątkami od reguły
Ja nawet nie wyjmę chuj szacunek kocury
A tym co traktują z góry cioty będą dupę lizać
Wolą zakładać kostiumy niż wartości przekazywać
Racja dyskryminacja nie mogę wytrzymać
Bo co bo pod opolskim sklepem to się wie

Jakie znaczenie ma hajs kiedy mówię to co chce
Wdycham zdrowy tlen tam gdzie ttwl
Nie ma na Opolu miejsca na nieznany sort
Czekam na logo na dresach by ziomki czuły komfort
Wasz kurort wyrżnę w pień sklonowane dziwolągi
Racja dyskryminacja tych co zaniemogli
U mnie jak zwykle życie to autor zła
Wiadomo ze racja dyskryminacja 2

U mnie jak zwykle życie to autor zła
Wiadomo ze racja dyskryminacja 2
U mnie jak zwykle życie to autor zła
Wiadomo ze racja dyskryminacja 2



Credits
Writer(s): Phono Cozabit
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link