POLSKIE TANGO

W latach 90-tych nie miałaś tożsamości
Zachód pędził do przodu, zachód nie miał litości
Trzeba się było wspomóc, by nie wyminął nas pościg
A świat eks-wrogów przewidział: będziemy głodni
Zapuszczał do nas oczko byśmy przestali pościć
A myśmy byli w szoku – w sklepach tyle nowości
Plastikowe zabawki, fajne nowe pornoski
Farby w kolorze malin, bananów, jagód i brzoskwiń!

Mówi się "Szare bloki"? Gdzie kurwa szare bloki?
Tutaj wszystko pstrokate – baby, typy i yorki
Purpurowe siniaki, pewnie bo była naughty
On ma kefir dla mężczyzn, taki well-balanced protein o smaku toffee
Mój kraj wyszedł z klatki, teraz się mota
Moim krajem może rządzić byle miernota
W moim kraju ta oświata to jest ciemnota
Z jednej strony jarmark, a z drugiej Europa

Tańczę polskie tango
Nogi w błocie mam, bo Wisła to grząskie bagno
Narodowe barwy mamy jak Santa Claus
I to ma sens, bo przestałem wierzyć w Polskę dawno
Tańczę polskie tango
Nogi w błocie mam, bo Wisła to grząskie bagno
Narodowe barwy mamy jak Santa Claus
I to ma sens, sens, sens, sens, sens

Kto ty jesteś? Polak mały (Polak mały, Polak mały)
Jaki znak twój? Torba z białym (torba z białym, torba z białym)
Gdzie ty mieszkasz? Na strzeżonym (na strzeżonym)
W jakim kraju? W tym popierdolonym (uh)
Czym ta ziemia? To mój zamek z piachu (zamek z piachu)
Czym zdobyta? Propagandą strachu
Czy ją kochasz? Bardzo, mówię szczerze (mówię szczerze)
A w co wierzysz? W nic nie wierzę!

Kto ty jesteś? Polak mały
Piękny mój krajobraz ujebany jest w bilboardach cały
Zdarzy się, że widzę znajomego na wieżowcu czasem
Proszę by przestali, lecz się śmieją, mówią, "Dobra stary, ty no kurwa"
WWA się buja blokas cały
Słucham swoich prevek, jak cię wnerwiam, no to dzwoń na pały
Słyszę te koguty gdzieś na Muranowie, bo zapiały
Te syreny ciągle wyją, te syreny oszalały

Tańczę polskie tango
Nogi w błocie mam, bo Wisła to grząskie bagno
Narodowe barwy mamy jak Santa Claus
I to ma sens, bo przestałem wierzyć w Polskę dawno
Tańczę polskie tango
Nogi w błocie mam, bo Wisła to grząskie bagno
Narodowe barwy mamy jak Santa Claus
I to ma sens, sens, sens, sens, sens

Główną misją dla nich mówić ci, że żyjesz świetnie
Tylko ty masz rację – reszta świata żyje w błędzie
Horyzont jest ładny, ale spróbuj patrzeć węziej
Patrz trochę węziej, patrz trochę węziej
Wrogiem jest szczepionka i 5G
Dorosłych edukuje byle stronka na FB
Twój bratanek jest pedałem, bo jest moda na gender
A najbardziej antypolska jest nagonka na węgiel, wiesz?

A little węgiel never killed nobody
Palę czarne złoto z ziomkami
Tak czy siak, Bóg z nami, chuj z wami
Trzy zdrowaśki, alleluja i do przodu – jazda z kurwami



Credits
Writer(s): Kamil Lanka, Filip Szczesniak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link