Ballada O Dzikim Zachodzie
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie
Wysłuchajcie więc proszę ballady
O tak zwanym najdzikszym zachodzie
Wokół preria i skały na przeciw
Jak gdzie indziej świeciło tam słońce
Marli starcy, rodziły się dzieci
I tym tylko od innych różni się ta ballada
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
Na jednego mieszkańca jeden sheriff przypada
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
Bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał
I od dawna już każdy zapomniał
Jak wygląda prawdziwy bandyta
Gospodarka i przemysł był na nic
Ale każdy czy duży czy mały
Czuł się za to bezpieczny bez granic
I tym tylko od innych różni się ta ballada
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
Na jednego mieszkańca jeden sheriff przypada
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
To pocieszcie się tym, że nareszcie
Którejś nocy krzyk ludzi obudził
"Bank rozbity, bandyci są w mieście!"
Nikt nie wstanie za spluwę nie chwyci
Skoro każdy świadomość zatracił
Czym się różnią od ludzi bandyci
I tym tylko od innych różni się ta ballada
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
Na każdego człowieka nagle strach upadł blady
Od sheriff'a do zwykłego mieszkańca
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie
Wysłuchaliście państwo ballady
O tak zwanym najdzikszym zachodzie
Ludzkie w nim krzyżowały się drogi
Lecz nie wszystkim świeciło tam słońce
Bo bandyci krążyli bez trwogi
Gdy nie grozi nam żadne RiiFiiFiiFii
Że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę
Gdy dookoła są sami sheriff'i
I tym tylko od innych różni się ta ballada
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
Na jednego mieszkańca jeden sheriff przypada
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
Wysłuchajcie więc proszę ballady
O tak zwanym najdzikszym zachodzie
Wokół preria i skały na przeciw
Jak gdzie indziej świeciło tam słońce
Marli starcy, rodziły się dzieci
I tym tylko od innych różni się ta ballada
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
Na jednego mieszkańca jeden sheriff przypada
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
Bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał
I od dawna już każdy zapomniał
Jak wygląda prawdziwy bandyta
Gospodarka i przemysł był na nic
Ale każdy czy duży czy mały
Czuł się za to bezpieczny bez granic
I tym tylko od innych różni się ta ballada
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
Na jednego mieszkańca jeden sheriff przypada
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
To pocieszcie się tym, że nareszcie
Którejś nocy krzyk ludzi obudził
"Bank rozbity, bandyci są w mieście!"
Nikt nie wstanie za spluwę nie chwyci
Skoro każdy świadomość zatracił
Czym się różnią od ludzi bandyci
I tym tylko od innych różni się ta ballada
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
Na każdego człowieka nagle strach upadł blady
Od sheriff'a do zwykłego mieszkańca
Że westerny wciąż jeszcze są w modzie
Wysłuchaliście państwo ballady
O tak zwanym najdzikszym zachodzie
Ludzkie w nim krzyżowały się drogi
Lecz nie wszystkim świeciło tam słońce
Bo bandyci krążyli bez trwogi
Gdy nie grozi nam żadne RiiFiiFiiFii
Że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandytę
Gdy dookoła są sami sheriff'i
I tym tylko od innych różni się ta ballada
Że w tym mieście gdzieś na prerii krańcach
Na jednego mieszkańca jeden sheriff przypada
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
Jeden sheriff na jednego mieszkańca
Credits
Writer(s): Wojciech Mlynarski, Tadeusz Suchocki
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.