Niech wszystko spłonie

Nienawidzę tego miasta
Tutaj szybko się umiera
Powiedziałaś, żeby uciec
Powiedziałaś, żeby teraz
Powiedziałaś, że nie warto
Że nie można czekać dłużej
Tutaj można tylko zasnąć
Tutaj można tylko umrzeć

Ale ja się stąd nie ruszę
Zrobię z tego grobu dom
Zostać muszę tu na zawsze
Bo od zawsze jestem stąd
Wiem, że trudno tu wytrzymać
Wiem, że każdy ma już dość
Na największym placu miasta
Wybuduję wielki stos

Niech wszystko spłonie
Niech będzie koniec
Dokumenty, bilety
Wszystkie gesty i słowa
Spalę wszystko doszczętnie
Potem zacznę od nowa

Na najwyższy wejdę dach
Żeby spojrzeć z samej góry
Będę prosił o pioruny
Będę prosił o wichury
Łuny zaraz noc oświetlą
I nie będziesz się już bać
Wielki pożar w wielki mieście
Taki prezent chcę Ci dać

Kiedy będziesz spać spokojnie
Ja podpalę Twój świat
W wielkim mieście wielkie światło
W wielkim mieście będzie tak
Będę tu podkładał bomby
Będę wrzeszczał z całych sił
Nie dostaną mnie tak łatwo
Potem się zamienię w pył

Niech wszystko spłonie
Niech będzie koniec
Dokumenty, bilety
Wszystkie gesty i słowa
Spalę wszystko doszczętnie
Potem zacznę od nowa

Niech wszystko spłonie
Niech będzie koniec
Dokumenty, bilety
Wszystkie gesty i słowa
Spalę wszystko doszczętnie
Potem zacznę od nowa
Niech wszystko spłonie
Niech będzie koniec
Dokumenty, bilety
Wszystkie gesty i słowa
Spalę wszystko doszczętnie
Potem zacznę od nowa
Niech wszystko spłonie
Niech będzie koniec
Dokumenty, bilety
Wszystkie gesty i słowa
Spalę wszystko doszczętnie
Potem zacznę podpalać od nowa!



Credits
Writer(s): Jakub Antoni Wandachowicz, Marcin Michal Kowalski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link