kodeks marki
Kurwa Danny co ty zrobiłeś?
Życie w bogactwie samemu
Tak jak życie w biedzie, też może się znudzić
Więc nigdy przenigdy nie przekładaj rzeczy nad ludzi, kurwa
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
Koszulka z Vitkaca jak bawełna z rynku
Na tym polu bitwy tak samo się brudzi
Więc po co przepłacać pieniędzmi od taty za logo
Którego to w sumie nie lubisz
Szanuj pieniądze, nie leżą na glebie
Kochaj rodziców, dawaj mamie buzi
Bo nigdy do końca nie możesz być pewien
Czy dziś nie jest dzień kiedy ostatni raz się obudzi
Mów swoje zdanie lub wrzucaj na mury, słuchaj muzy jakiej lubisz
I pod żadnym pozorem
Że to co zrobiłeś jest gorsze, nie daj sobie wmówić
Chuj z tym, że masz trądzik na buzi
Naprawdę się nie masz czym martwić (nie masz)
Bo każdy miał krosty na buzi i niejeden
Na nie zamieniłby zmarszczki (to prawda)
Wyśmiały twój outfit te suki
Ale pod zbroją masz rzeczy cenniejsze
Jeżeli szukasz dziewczyny, nie dupy
To nie myśl swym mieczem, lecz mózgiem i sercem
Od życia już zawsze chciej więcej, ale rozpędzaj się zawsze pomału
I nie kończ już rajzy w karetce, są rzeczy fajniejsze niż twaróg
Nie chować żalu, uważać na łzy, jebać psy i kochać pieski
Każdy mój rycerz zna kodeks rycerski (ta)
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
To nie jest poradnik do ruchów
To z autopsji błędy i pokuty za nie (przepraszam, cię, Boże)
Nie chciałbym ci układać życia
I nie musisz dzisiaj mnie posłuchać wcale
Ale ja, kumplu, kilka lat temu, wiele bym oddał za taki kawałek
Choć pewnie bym wcale nie wyciągnął
Wniosków i błędy popełnił, do chuja, te same
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
Bo chciałbym powiedzieć ci, że
Bo chciałbym powiedzieć ci, że
Życie w bogactwie samemu
Tak jak życie w biedzie, też może się znudzić
Więc nigdy przenigdy nie przekładaj rzeczy nad ludzi, kurwa
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
Koszulka z Vitkaca jak bawełna z rynku
Na tym polu bitwy tak samo się brudzi
Więc po co przepłacać pieniędzmi od taty za logo
Którego to w sumie nie lubisz
Szanuj pieniądze, nie leżą na glebie
Kochaj rodziców, dawaj mamie buzi
Bo nigdy do końca nie możesz być pewien
Czy dziś nie jest dzień kiedy ostatni raz się obudzi
Mów swoje zdanie lub wrzucaj na mury, słuchaj muzy jakiej lubisz
I pod żadnym pozorem
Że to co zrobiłeś jest gorsze, nie daj sobie wmówić
Chuj z tym, że masz trądzik na buzi
Naprawdę się nie masz czym martwić (nie masz)
Bo każdy miał krosty na buzi i niejeden
Na nie zamieniłby zmarszczki (to prawda)
Wyśmiały twój outfit te suki
Ale pod zbroją masz rzeczy cenniejsze
Jeżeli szukasz dziewczyny, nie dupy
To nie myśl swym mieczem, lecz mózgiem i sercem
Od życia już zawsze chciej więcej, ale rozpędzaj się zawsze pomału
I nie kończ już rajzy w karetce, są rzeczy fajniejsze niż twaróg
Nie chować żalu, uważać na łzy, jebać psy i kochać pieski
Każdy mój rycerz zna kodeks rycerski (ta)
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
To nie jest poradnik do ruchów
To z autopsji błędy i pokuty za nie (przepraszam, cię, Boże)
Nie chciałbym ci układać życia
I nie musisz dzisiaj mnie posłuchać wcale
Ale ja, kumplu, kilka lat temu, wiele bym oddał za taki kawałek
Choć pewnie bym wcale nie wyciągnął
Wniosków i błędy popełnił, do chuja, te same
Olsza to marka, bez własnego loga
Pierdolę znaczki, proszę nie metkujcie mnie
Choć tu się liczą czyny, a nie słowa
Posłuchaj proszę, bo chciałbym powiedzieć ci, że
Bo chciałbym powiedzieć ci, że
Bo chciałbym powiedzieć ci, że
Credits
Writer(s): Dawn Hart
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.