POL Smoke
Mówię im arrivederci
Myślę o czasach, w których nie bałem się śmierci (blok, blok)
Piłem, paliłem te setki - rok w rok
Ty nie udawaj tu greka (byłeś tam ze mną)
Na Woli do blantów dosypywali mi fety (wow)
Piana na pysku, pluję tą pianą na sweter
Towar sprzedawał się sam, kuzynku, dla nich nieważny marketing
Byłem tylko dzieckiem, hajsy od dziadka na giety
(Wstyd mi)
(Wstyd)
W sumie to każdy ma sekret
Nie każdy wrzuca go w werset
Każdy nowy buch to "ykhh, ekhh"
Karma powraca jak GetBack
Karma powraca jak kometa
Karmą po mordzie jak airbag
Kostucha o mnie zapyta (Co?)
He shoot me down, bang bang
Mój diler miał na imię Grzesiek
Pisze, że susza na mieście
Niewiele mogę ci dać
Mówi, że trójka-perfect
Ustawka - rondo Wiatraczna
Biały dzień, siedemnasta
Szkoła językowa, speak up!
Everything irie, wagwan
Jaram na dachu Blue City
Palimy na pół tu spliffy
Narkotykowy click-clak
Ładuję nabój do fify
Lubiłem zioło, jak go nie miałem to bywałem nadpobudliwy
Dziękuję Bogu - rzuciłem te blanty, nim przyszło mi siano z muzyki
Straciłbym wszystko
Mówię im arrivederci
Myślę o czasach, w których nie bałem się śmierci (blok blok)
Piłem, paliłem te setki - rok w rok
Ty nie udawaj tu greka (byłeś tam ze mną)
Na Woli do blantów dosypywali mi fety (wow)
Piana na pysku, pluję tą pianą na sweter
Towar sprzedawał się sam, kuzynku dla nich nie ważny marketing
Byłem tylko dzieckiem, hajsy od dziadka na giety
(Wstyd mi)
Nowy rok, nowy młyn (młyn)
Robię pop, robię dym (dym)
Rest In Peace Pop Smoke (Rest In Peace)
Robię sos, wiodę prym (prym)
Nie, nie obchodzą mnie ploty
Kto i co robi z kim (z kim)
Coraz dziwniejsze mam noce (piu)
Budzę ją, robię drink (drink)
Ciągle wspominam, jak w '09 mnie przeszukiwała policja
Wczoraj znaleźliby przynajmniej trójkę
Dzisiaj to sama folijka
Dziwna to opcja, że każda mordka, która po szafach to kitra
Wypalała towar, a razem z towarem się jej wypalała ambicja
Dziś ziomy się dzielą w kliki, według tej specyfiki
Kto lubi wąchać, kto lubi spalić, kto lubi więcej wypić
Trzeźwi siedzą na kwadracie, są niekompatybilni
Znam ex ćpunów, którzy się z nudów bawią w body building
Byłem w pierwszej, drugiej, trzeciej - grupie
Ale nie w czwartej (nigdy w czwartej)
Nie chcesz białej grudy
Jesteś na liście czarnej (liście czarnej)
Chciałbyś wejść do klubu, nie ma Cię na liście żadnej
A jeżeli nie chcesz wypić wódki
Zobacz, nie ma Cię jeszcze bardziej
Mówię Ci arrivederci (arrivederci)
(Zadzwoń, zadzwoń), zadzwoń do mnie, czekam tu na ciebie
Opowiem ci moje fantazje
Myślę o czasach, w których nie bałem się śmierci (blok, blok)
Piłem, paliłem te setki - rok w rok
Ty nie udawaj tu greka (byłeś tam ze mną)
Na Woli do blantów dosypywali mi fety (wow)
Piana na pysku, pluję tą pianą na sweter
Towar sprzedawał się sam, kuzynku, dla nich nieważny marketing
Byłem tylko dzieckiem, hajsy od dziadka na giety
(Wstyd mi)
(Wstyd)
W sumie to każdy ma sekret
Nie każdy wrzuca go w werset
Każdy nowy buch to "ykhh, ekhh"
Karma powraca jak GetBack
Karma powraca jak kometa
Karmą po mordzie jak airbag
Kostucha o mnie zapyta (Co?)
He shoot me down, bang bang
Mój diler miał na imię Grzesiek
Pisze, że susza na mieście
Niewiele mogę ci dać
Mówi, że trójka-perfect
Ustawka - rondo Wiatraczna
Biały dzień, siedemnasta
Szkoła językowa, speak up!
Everything irie, wagwan
Jaram na dachu Blue City
Palimy na pół tu spliffy
Narkotykowy click-clak
Ładuję nabój do fify
Lubiłem zioło, jak go nie miałem to bywałem nadpobudliwy
Dziękuję Bogu - rzuciłem te blanty, nim przyszło mi siano z muzyki
Straciłbym wszystko
Mówię im arrivederci
Myślę o czasach, w których nie bałem się śmierci (blok blok)
Piłem, paliłem te setki - rok w rok
Ty nie udawaj tu greka (byłeś tam ze mną)
Na Woli do blantów dosypywali mi fety (wow)
Piana na pysku, pluję tą pianą na sweter
Towar sprzedawał się sam, kuzynku dla nich nie ważny marketing
Byłem tylko dzieckiem, hajsy od dziadka na giety
(Wstyd mi)
Nowy rok, nowy młyn (młyn)
Robię pop, robię dym (dym)
Rest In Peace Pop Smoke (Rest In Peace)
Robię sos, wiodę prym (prym)
Nie, nie obchodzą mnie ploty
Kto i co robi z kim (z kim)
Coraz dziwniejsze mam noce (piu)
Budzę ją, robię drink (drink)
Ciągle wspominam, jak w '09 mnie przeszukiwała policja
Wczoraj znaleźliby przynajmniej trójkę
Dzisiaj to sama folijka
Dziwna to opcja, że każda mordka, która po szafach to kitra
Wypalała towar, a razem z towarem się jej wypalała ambicja
Dziś ziomy się dzielą w kliki, według tej specyfiki
Kto lubi wąchać, kto lubi spalić, kto lubi więcej wypić
Trzeźwi siedzą na kwadracie, są niekompatybilni
Znam ex ćpunów, którzy się z nudów bawią w body building
Byłem w pierwszej, drugiej, trzeciej - grupie
Ale nie w czwartej (nigdy w czwartej)
Nie chcesz białej grudy
Jesteś na liście czarnej (liście czarnej)
Chciałbyś wejść do klubu, nie ma Cię na liście żadnej
A jeżeli nie chcesz wypić wódki
Zobacz, nie ma Cię jeszcze bardziej
Mówię Ci arrivederci (arrivederci)
(Zadzwoń, zadzwoń), zadzwoń do mnie, czekam tu na ciebie
Opowiem ci moje fantazje
Credits
Writer(s): Filip Szczesniak, Boris Neijenhuis
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.