Brak

Dzień po, w głowie dalej głos
Że to koniec nas już
Wiem, że o jeden most, za daleko jest znów
Znam ten po kłótni stan, kiedy traci się grunt
Nic nie zostało nam
Nic nie czeka nas już

Winna - mówisz mi tak
Kamieniem pierwszy rzuciłeś w nas
Winna - mówisz mi tak
Winę się dzieli na dwa

I kiedy sama budzę się
Tak trudno zacząć nowy dzień
Wciąż śnię, śnię!

Czego było ci brak?
Co nam poszło nie tak?
Czemu spalasz mnie, mnie do ran?
Czego było ci brak?
Co nam poszło nie tak?
Rozsypałeś mnie, mnie jak piach
Błądzę po pustyni barier
Pragnę odzyskać nas
Błądzę po pustyni barier
Pragnę móc cofnąć czas

Jak kłos co porusza wiatr, gnę się w trakcie tych burz
Wiem, że podniosę się
Siła rośnie od prób
Wiem, że nie dane nam, spotkać się kiedyś znów
Ja dalej silną gram
Wciąż do końca bez tchu

Winna - mówisz mi tak
Tą egzekucję prowadzisz sam
Winna - mówisz mi tak
Prawda ma końce wciąż dwa

I kiedy sama budzę się
Tak trudno zacząć nowy dzień
Wciąż śnię, śnię

Czego było ci brak?
Co nam poszło nie tak?
Czemu spalasz mnie, mnie do ran?
Czego było ci brak?
Co nam poszło nie tak?
Rozsypałeś mnie, mnie jak piach
Błądzę po pustyni barier
Pragnę odzyskać nas
Błądzę po pustyni barier
Pragnę móc cofnąć czas



Credits
Writer(s): Dobrobit
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link