Chmur

Pale lolo dziś unoszę się na chmurze
Którą wypuściłem w górę
Po kolejnym sytym machu
Po rozstaniu z tym cybuchem
Lubię skucie z kamratami przy tym grubym luncie
Nie na pierdolonym gruncie
Pale dobre kruszce będę jarał a wy suszcie
Kurwą nie popuszczę trzymaj mnie na muszce
Przekaz niby dobry ale poplątany w kurwę
Jak ustawa o tym gównie, łeb od tego puchnie
Ciągła w mediach przepychanka
Jeden zwala na drugiego na okrągło skandal
Taka Polska szara prawda porzucam ten temat
Kiedy lola znów odpalam, obok stoi świeża kawa
Ja na kartce rymy składam
Powiesz czy się nada po tym jak do ucha wpada
Bo wiem dobrze co to rap co to słowem jest zabawa
OHS na zawsze jedna miłość wciąż na falach

Pale sobie nadal to co mi natura dała
Wy też palcie nadal to co matka ziemia dała
Wali mnie ustawa wielcy mędrcy
Wyjęci spod prawa
Pale sobie nadal to co mi natura dała
Wy też palcie nadal to co matka ziemia dała
Wali mnie ustawa wielcy mędrcy
Wyjęci spod prawa

Każdy żyje swoim rytmem a więc pierdole buraków
Bedę jarał topy z tych żywicznych krzaków
Wąsa gole po calaku wschód południe czy też zachód
I nie skończę ziom na kraku no bo nadal łeb na karku
A ty pilnuj się dziewczyno chłopaku, życie kruche jest
Szkoda marnować dla dragów
Znajdź życia atut i umacniaj jego wotum
Unikając amoku znajdź wewnętrzny spokój
Jak ja w bitach i tym jojku pośród ulic zawieszony
Raczej nie kwestia przypadku, bo to OHS bratku
Płynę po tym bicie, nawiązując tu do statków
Wypuszczanych z ust jak z komina w parostatku
Chmur

Pale sobie nadal to co mi natura dała
Wy też palcie nadal to co matka ziemia dała
Wali mnie ustawa wielcy mędrcy
Wyjęci spod prawa
Pale sobie nadal to co mi natura dała
Wy też palcie nadal to co matka ziemia dała
Wali mnie ustawa wielcy mędrcy
Wyjęci spod prawa



Credits
Writer(s): Robert Ratajczak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link