Bronx

Od urodzenia śledzi mnie pies

Puls puls wyczuwam
Czas czas zapełniam
Wakacje brzuchem po piasku
Frytki na barkach, między zębami groove
Lubię kiedy lubisz jak robię mus

Słodko, bo karmel i różne mam kapcie
Nie widuję już problemów przez izolację
Odpalam stację, moje cyber wakacje
Nie czuję pociągu do myślenia
Gdzie to wszystko zajdzie
Karmię Cię spokojem
Ty masz smaka na nastroje
Dla nikogo nie zabraknie
Jak podzielisz na nas dwoje
Zajawy ruszają w obieg potem ciężko zgasić ogień
Zalepionych fraktalami nie umiem opuścić powiek

Od urodzenia śledzi mnie pies
Od urodzenia śledzi mnie pies

Kupiłem gwizdek na smyczy z PGE
Kolejną bliznę wypalam i uśmiecham się na co dzień
Spisany tekst na zimnej kartce
Góruje brud i groove i sample
Na zawsze



Credits
Writer(s): Robert Prenzel
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link