SAUTE
Yo, brrr, ha
To jest Przyłuc, PRZ
To jest QueQuality
A to jest Homeless Boy, skurwysynu
Wypierdalaj z tym poglądem, mój rap sauté
Mnie kurwa nie stać na Moncler, za to na wojnę
Na to, żeby pomóc bratu i siostrze (siostrze), wracam i robimy forsę
Robimy forsę i wracam, mama się wyśpi spokojnie
Nie owijam w cotton
Mój rap to boss, a twój Quasimodo
Boli cię to, że mam coś, co zrobiłem, ciężka orka
Już mnie nawet to nie rusza, także mówią na mnie Snorlax
Nigdy korozja, z moimi siejemy postrach
KN-ki w bombach, czego my się mamy obsrać, jakiegoś posta?
Zawsze, kiedy mijamy tę ławkę, to zawsze gapimy się oko w oko
Widzą we mnie swojego brata, nie gwiazdę, ile potrafi alkohol?
Potrafi tyle, że jak nie uważasz, to może w sekundę cię zgubić
Smak i efekty to nie są zalеżne od ceny, ziom, tylko od ludzi
A jeśli chodzi o smak, to jеst gorzki, cierpki, z posmakiem bólu
Bo jeśli butla to świat, to my tu walczymy ty chuju
Wypierdalaj z tym poglądem, mój rap sauté
Mnie kurwa nie stać na Moncler, za to na wojnę
Na to, żeby pomóc bratu i siostrze (siostrze), wracam i robimy forsę
Robimy forsę i wracam, mama się wyśpi spokojnie
Mieszkam za lasem, w piątki tu mamy polanę i las rąk
Ksywę zacząłem już pisać wielkimi, bo zaciął się caps lock, yo
Wychodzę na balkon i czekam aż spadną setki litrów wody
Chłopakom przesyłam witę, ale się nie wczuwam
Bo swoje mam loty i swoje mam mody na sukces
Który to sezon, ja znowu nakurwię nowych numerów
To proste jak dwa razy dwa
Także składaj swe dłonie i przyjmij komunię
Któryś to suk chce, sprzeda ziomala, byle mieć wymówkę
Po to masz ślinę, by nie przynosiła ci głupot na język
A w razie czego by napluć na kurwę
Piękne mordy, pięknie ubrani, uczesani, wymuskani, gówniane tsunami
Z takim przelotem, to pewnie trafię do działu ksiąg zakazanych
Nie panieruję, kiedy rzucam mięsem, tak właśnie gramy
Wypierdalaj z tym poglądem, mój rap sauté
Mnie kurwa nie stać na Moncler, za to na wojnę
Na to, żeby pomóc bratu i siostrze (siostrze), wracam i robimy forsę
Robimy forsę i wracam, mama się wyśpi spokojnie
To jest Przyłuc, PRZ
To jest QueQuality
A to jest Homeless Boy, skurwysynu
Wypierdalaj z tym poglądem, mój rap sauté
Mnie kurwa nie stać na Moncler, za to na wojnę
Na to, żeby pomóc bratu i siostrze (siostrze), wracam i robimy forsę
Robimy forsę i wracam, mama się wyśpi spokojnie
Nie owijam w cotton
Mój rap to boss, a twój Quasimodo
Boli cię to, że mam coś, co zrobiłem, ciężka orka
Już mnie nawet to nie rusza, także mówią na mnie Snorlax
Nigdy korozja, z moimi siejemy postrach
KN-ki w bombach, czego my się mamy obsrać, jakiegoś posta?
Zawsze, kiedy mijamy tę ławkę, to zawsze gapimy się oko w oko
Widzą we mnie swojego brata, nie gwiazdę, ile potrafi alkohol?
Potrafi tyle, że jak nie uważasz, to może w sekundę cię zgubić
Smak i efekty to nie są zalеżne od ceny, ziom, tylko od ludzi
A jeśli chodzi o smak, to jеst gorzki, cierpki, z posmakiem bólu
Bo jeśli butla to świat, to my tu walczymy ty chuju
Wypierdalaj z tym poglądem, mój rap sauté
Mnie kurwa nie stać na Moncler, za to na wojnę
Na to, żeby pomóc bratu i siostrze (siostrze), wracam i robimy forsę
Robimy forsę i wracam, mama się wyśpi spokojnie
Mieszkam za lasem, w piątki tu mamy polanę i las rąk
Ksywę zacząłem już pisać wielkimi, bo zaciął się caps lock, yo
Wychodzę na balkon i czekam aż spadną setki litrów wody
Chłopakom przesyłam witę, ale się nie wczuwam
Bo swoje mam loty i swoje mam mody na sukces
Który to sezon, ja znowu nakurwię nowych numerów
To proste jak dwa razy dwa
Także składaj swe dłonie i przyjmij komunię
Któryś to suk chce, sprzeda ziomala, byle mieć wymówkę
Po to masz ślinę, by nie przynosiła ci głupot na język
A w razie czego by napluć na kurwę
Piękne mordy, pięknie ubrani, uczesani, wymuskani, gówniane tsunami
Z takim przelotem, to pewnie trafię do działu ksiąg zakazanych
Nie panieruję, kiedy rzucam mięsem, tak właśnie gramy
Wypierdalaj z tym poglądem, mój rap sauté
Mnie kurwa nie stać na Moncler, za to na wojnę
Na to, żeby pomóc bratu i siostrze (siostrze), wracam i robimy forsę
Robimy forsę i wracam, mama się wyśpi spokojnie
Credits
Writer(s): Jarxxx, Przyłu
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.