Zonda (prod. Auer)
Dzisiaj Wawa jak Paryż wygląda jak spalona słońcem na Bali
Marzy mi się plaża jak w Cali, gdy przez słomkę sączysz Campari
Twoje oczy jak czary, gdy będziemy w nocy wracali
To będzie wyglądać
Jakbyś była szybka i droga jak Pagani Zonda z Italii
Dla mnie jesteś Ferrari, coś jak konta w Szwajcarii
Coś nas wiąże i łączy, jakbym dobrze cię splątał - kinbaku shibari
Wir w baku i w bani, na szosie szybko znika nam droga
Ty od słońca masz piegi na nosie
Ja jak Jurij Gagarin będę pierwszy w kosmosie
Wejdźmy w ten zakręt driftem, szybciej, dziś bez żadnych przemyśleń
Niech noce będą długie i błogie, życie szybkie i drogie
Wejdźmy w ten zakręt driftem, szybciej, dziś bez żadnych przemyśleń
Niech noce będą długie i błogie, życie szybkie i drogie
Chodzisz za mną jak cień (cień), noc zamienia się w dzień (dzień)
Gram z dziesiątką jak Messi, ty masz dwa i siedem do setki
Dzień zamienia się w noc (noc), ciągle nie mówisz stop (stop)
Chcesz być droga i modna jak sportowe Pagani Zonda
Ej
Twoje usta są zimne jak lód w kostkach, ale twoja skóra jest wrząca
Tańczysz jakbym miał się nie cofać
Patrzysz jakbym miał się nie wtrącać
Twoje usta są zimne jak lód w kostkach, ale twoja skóra jest wrząca
Jesteś naraz zimna i gorąca (zimna i gorąca)
Twoje włosy blond jak ze złota, mokre teraz jak mokra Włoszka
Jawisz mi się jak Matka Boska, bawimy się jak mafia włoska
Takie jak ty potrafią zostać i do rana pić zdrowie do dna
Za to życie szybkie i drogie, coś jak sportowe Pagani Zonda
Wejdźmy w ten zakręt driftem, szybciej, dziś bez żadnych przemyśleń
Niech noce będą długie i błogie, życie szybkie i drogie
Wejdźmy w ten zakręt driftem, szybciej, dziś bez żadnych przemyśleń
Niech noce będą długie i błogie, życie szybkie i drogie
Chodzisz za mną jak cień (cień), noc zamienia się w dzień (dzień)
Gram z dziesiątką jak Messi, ty masz dwa i siedem do setki
Dzień zamienia się w noc (noc), ciągle nie mówisz stop (stop)
Chcesz być droga i modna jak sportowe Pagani Zonda
Chodzisz za mną jak cień (cień), noc zamienia się w dzień (dzień)
Gram z dziesiątką jak Messi, ty masz dwa i siedem do setki
Dzień zamienia się w noc (noc), ciągle nie mówisz stop (stop)
Chcesz być droga i modna jak sportowe Pagani Zonda
Marzy mi się plaża jak w Cali, gdy przez słomkę sączysz Campari
Twoje oczy jak czary, gdy będziemy w nocy wracali
To będzie wyglądać
Jakbyś była szybka i droga jak Pagani Zonda z Italii
Dla mnie jesteś Ferrari, coś jak konta w Szwajcarii
Coś nas wiąże i łączy, jakbym dobrze cię splątał - kinbaku shibari
Wir w baku i w bani, na szosie szybko znika nam droga
Ty od słońca masz piegi na nosie
Ja jak Jurij Gagarin będę pierwszy w kosmosie
Wejdźmy w ten zakręt driftem, szybciej, dziś bez żadnych przemyśleń
Niech noce będą długie i błogie, życie szybkie i drogie
Wejdźmy w ten zakręt driftem, szybciej, dziś bez żadnych przemyśleń
Niech noce będą długie i błogie, życie szybkie i drogie
Chodzisz za mną jak cień (cień), noc zamienia się w dzień (dzień)
Gram z dziesiątką jak Messi, ty masz dwa i siedem do setki
Dzień zamienia się w noc (noc), ciągle nie mówisz stop (stop)
Chcesz być droga i modna jak sportowe Pagani Zonda
Ej
Twoje usta są zimne jak lód w kostkach, ale twoja skóra jest wrząca
Tańczysz jakbym miał się nie cofać
Patrzysz jakbym miał się nie wtrącać
Twoje usta są zimne jak lód w kostkach, ale twoja skóra jest wrząca
Jesteś naraz zimna i gorąca (zimna i gorąca)
Twoje włosy blond jak ze złota, mokre teraz jak mokra Włoszka
Jawisz mi się jak Matka Boska, bawimy się jak mafia włoska
Takie jak ty potrafią zostać i do rana pić zdrowie do dna
Za to życie szybkie i drogie, coś jak sportowe Pagani Zonda
Wejdźmy w ten zakręt driftem, szybciej, dziś bez żadnych przemyśleń
Niech noce będą długie i błogie, życie szybkie i drogie
Wejdźmy w ten zakręt driftem, szybciej, dziś bez żadnych przemyśleń
Niech noce będą długie i błogie, życie szybkie i drogie
Chodzisz za mną jak cień (cień), noc zamienia się w dzień (dzień)
Gram z dziesiątką jak Messi, ty masz dwa i siedem do setki
Dzień zamienia się w noc (noc), ciągle nie mówisz stop (stop)
Chcesz być droga i modna jak sportowe Pagani Zonda
Chodzisz za mną jak cień (cień), noc zamienia się w dzień (dzień)
Gram z dziesiątką jak Messi, ty masz dwa i siedem do setki
Dzień zamienia się w noc (noc), ciągle nie mówisz stop (stop)
Chcesz być droga i modna jak sportowe Pagani Zonda
Credits
Writer(s): Marek Aureliusz Teodoruk, Jan Pawel Kaplinski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
- Intro (Niki) (prod. Auer, cuty DJ Panda)
- Czas to iluzja (prod. 1988)
- Magenta (prod. Auer)
- Obrazy Pollocka (prod. Auer)
- Broniewski (prod. Louis Villain)
- 5.07 (Interlude) (prod. Auer)
- 2k30 (prod. Hatti Vatti, cuty DJ Panda )
- Braincell (Interlude) (prod. Auer)
- Gorzka woda (prod. Auer)
- Zonda (prod. Auer)
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.