Bajkał
Północ już, nie podsyłaj mi nie moich słów
Nie jestem laską od refrenów
RIRI, TLC, Thelma i Louise
Zapętla się bit, a na nim my
Choć na buch
Z aut dochodzi spowolniony news
Nie chcę czekać, nagrajmy to soon
Dialog aż po świt, słodki top i lolki
Dla niektórych zołzy, co za wielkie mają sny
Stówa na pace
Tak chyba mówią typy
Muza w minor gra
Wpisz się w moje złote myśli
Nie masz wrażenia
Że aura kwaśna jak kimchi
Nam nie daje spać
To bez znaczenia, bez różnicy
To co lecą piosenki
Zblazowany mix na soundcloud
Ta chwila ma procenty i bąbelki jak szampan
Zapętlone jak ósemki
I spokojne jak unplugged
Mmm... Bas głęboki jak Bajkał
Lecę jak mydlana bańka
Z wiatrem zamyślona
Dziś ciśnienie niskie
Kac mnie nęka po euforii wczoraj
Wciąga jak Alicję mnie - królicza nora
Czuję się jak sampеl zapętlona
Gonię za króliczkiem
I rozpływam się jak zegary Salvadora Dali
Papieros przygasa, potеm znów się pali (pali, pali)
Poskładałam się jak z lego Taj Mahal
Bo niby czemu nie?
Dzisiaj raczej nie mam nic na bani
Północ już, nie podsyłaj mi nie moich słów
Nie jestem laską od refrenów
RIRI, TLC, Thelma i Louise
Zapętla się bit, a na nim my
Choć na buch
Z aut dochodzi spowolniony news
Nie chcę czekać, nagrajmy to soon
Dialog aż po świt, słodki top i lolki
Dla niektórych zołzy, co za wielkie mają sny
Mówią mi ładnie tak
Jak pokonać mroczne myśli
Idę w paszczę lwa
Do kamery szczerzę zęby
Znowu drama-szał
Nową drogą w dal pędzimy
Meggie hologram
Promieniuje jak komety
Widzę wieczorne statki
W tle gra mi Bachata
Przypomina nam się tv i seriale z Caracas
Kolorowe jak drzemki
Akcja prędka jak lampart
Mmm... Z klubu robi się sauna
Kręcę hulahopy
Tańczę, pędzę jak szalona
Dziś cekiny, róże, nie ogarnia nas już chłód od wczoraj
Wsysa dziko parkiet mnie
Dziwna to pora
W chmurach ciągle wisi moja głowa
Nie chce zbudzić się
I rozczulam się
Jak w liceum przy filmach Dolana
Czuje ciało całe, w oczach iskra mała śmiała
Nie poznajesz mnie
Bo nowe twarze lubię nakładać
I niby czemu mam dzisiaj śpiewać tak jak mi wypada?
Północ już, nie podsyłaj mi nie moich słów
Nie jestem laską od refrenów
RIRI, TLC, Thelma i Louise
Zapętla się bit, a na nim my
Choć na buch
Z aut dochodzi spowolniony news
Nie chcę czekać, nagrajmy to soon
Dialog aż po świt, słodki top i lolki
Dla niektórych zołzy, co za wielkie mają sny
Nie jestem laską od refrenów
RIRI, TLC, Thelma i Louise
Zapętla się bit, a na nim my
Choć na buch
Z aut dochodzi spowolniony news
Nie chcę czekać, nagrajmy to soon
Dialog aż po świt, słodki top i lolki
Dla niektórych zołzy, co za wielkie mają sny
Stówa na pace
Tak chyba mówią typy
Muza w minor gra
Wpisz się w moje złote myśli
Nie masz wrażenia
Że aura kwaśna jak kimchi
Nam nie daje spać
To bez znaczenia, bez różnicy
To co lecą piosenki
Zblazowany mix na soundcloud
Ta chwila ma procenty i bąbelki jak szampan
Zapętlone jak ósemki
I spokojne jak unplugged
Mmm... Bas głęboki jak Bajkał
Lecę jak mydlana bańka
Z wiatrem zamyślona
Dziś ciśnienie niskie
Kac mnie nęka po euforii wczoraj
Wciąga jak Alicję mnie - królicza nora
Czuję się jak sampеl zapętlona
Gonię za króliczkiem
I rozpływam się jak zegary Salvadora Dali
Papieros przygasa, potеm znów się pali (pali, pali)
Poskładałam się jak z lego Taj Mahal
Bo niby czemu nie?
Dzisiaj raczej nie mam nic na bani
Północ już, nie podsyłaj mi nie moich słów
Nie jestem laską od refrenów
RIRI, TLC, Thelma i Louise
Zapętla się bit, a na nim my
Choć na buch
Z aut dochodzi spowolniony news
Nie chcę czekać, nagrajmy to soon
Dialog aż po świt, słodki top i lolki
Dla niektórych zołzy, co za wielkie mają sny
Mówią mi ładnie tak
Jak pokonać mroczne myśli
Idę w paszczę lwa
Do kamery szczerzę zęby
Znowu drama-szał
Nową drogą w dal pędzimy
Meggie hologram
Promieniuje jak komety
Widzę wieczorne statki
W tle gra mi Bachata
Przypomina nam się tv i seriale z Caracas
Kolorowe jak drzemki
Akcja prędka jak lampart
Mmm... Z klubu robi się sauna
Kręcę hulahopy
Tańczę, pędzę jak szalona
Dziś cekiny, róże, nie ogarnia nas już chłód od wczoraj
Wsysa dziko parkiet mnie
Dziwna to pora
W chmurach ciągle wisi moja głowa
Nie chce zbudzić się
I rozczulam się
Jak w liceum przy filmach Dolana
Czuje ciało całe, w oczach iskra mała śmiała
Nie poznajesz mnie
Bo nowe twarze lubię nakładać
I niby czemu mam dzisiaj śpiewać tak jak mi wypada?
Północ już, nie podsyłaj mi nie moich słów
Nie jestem laską od refrenów
RIRI, TLC, Thelma i Louise
Zapętla się bit, a na nim my
Choć na buch
Z aut dochodzi spowolniony news
Nie chcę czekać, nagrajmy to soon
Dialog aż po świt, słodki top i lolki
Dla niektórych zołzy, co za wielkie mają sny
Credits
Writer(s): Katarzyna Kowalczyk, Malgorzata Jamrozy, Przemyslaw Jankowiak
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.