Zryta Bania Od Balowania

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na

Sen cię muli? Odmul się! Klub potrzebuje cię
Rozjeb hajs, daj zarobić, można komuś mordę obić
Jeśli fika, szybko znika, z ciebie to jest kawał dzika
Jak pierdolnie to zabija, ziomek sypie, stówę zwija
I się pręży, i się ciska, tak wygląda tutaj dyska
Weź do pyska, mała błagam, tylko zobacz jaki kaban
Nie zasypiaj, mała wstawaj
Dalej chodź, na parkiet dawaj
Jedziem grubo, ona wstała i pół klubu rozjebała

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na

Tańczysz jak w Despacito
Co ja na to? Wisi mi to
Wisi mi to i powiewa, wjeżdża mewa, dziura lewa
Dziura lewa jest zapchana, będę tutaj aż do rana
Na na na na, łapy w góre, ja chce wódę i jej dziurę
Zaraz frunę, no i frunę, jeśli chcesz to cię posunę
Jebać gumę! Weź nie cykaj, ściągaj gacie, no i znikaj
To przygoda, chodź na loda, targaj wafla, tracę kafla
W każdy weekend grubo płynę, a na kacu znowu ginę

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na

Nie ma spania, wjeżdża bania
DJ gra, siłę ma! Tak jak my
Elo ryje
Ja weekendem tylko żyje
Widzę, że wy też żyjecie, co weekendzik balujecie
A po fecie to nie śpita, tak jak ja grubo lecita
Jadą, jadą, wódę żłopią, takie driny dobrze kopią
To jest kop, który niszczy
Rano kurwa bida piszczy
Rozjebany cały szmal, głowa pęka, to był bal
Pryska czar, sia la la, jeszcze muza w głowie gra

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na

Nie idę spać, jak jest weekend kurwa mać
Ja chce chlać, ja chce ćpać, a ty musisz dupy dać
Nie idź spać, kurwa mać, wódę w mordę trzeba lać
Jeden chla, drugi ćpa i śpiewamy na na na



Credits
Writer(s): Cyprian Racicki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link