Derwisz (Live at Remont, Warsaw, 1993)

Chłopiec o twarzy sokoła
Pojawił się nagle w mieście
Bóg zagrał serce derwisza
Miłość zabrała mu sen
Słońce omdlewa z pragnienia
Powietrze ciężko dyszy
Kamienny rynek płonie
A derwisz w niebo krzyczy

Derwisz tańczy trzeci dzień
Derwisz tańczy trzeci dzień
Miłość zabrała mu rozum
Miłość zabrała mu sen
Derwisz tańczy trzeci dzień
Derwisz tańczy trzeci dzień
Tłum patrzy, derwisz tańczy
Włosami rynek smaga
Piruet za piruetem
Ekstaza, ekstaza, ekstaza

Flet syczy, warczą bębny
Niechęć tłumu narasta
Derwisz na ziemię pada
Chłopiec ucieka z miasta
Derwisz tańczy trzeci dzień
Derwisz tańczy trzeci dzień
Miłość zabrała mu rozum
Miłość zabrała mu sen
Derwisz tańczy trzeci dzień
Derwisz tańczy trzeci dzień
Miłość zabrała mu rozum
Miłość zabrała mu sen
Derwisz tańczy trzeci dzień



Credits
Writer(s): Marek Jackowski, Kamil Sipowicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link