Cartier
Moja pierwsza dziewczyna okazała się dziwką
Ostatnia wszego czasu oddałaby mi wszystko
Zrozumiałem, że prawda to drugie nazwisko
Wszystko, co wychodzi z moich ust, to jebany realtalk
Zanim dokopiesz się do złota, pokaż mi duszę
Mnie nie interesuje to czy tańczysz na rurze
Żyjesz z bogatym tatusiem, czy jesteś szefową w biurze
Najważniejsze, kurwa, żebyś była prawdziwa
Ej, ej, nie płacę za seks, torebka Guess zamienia się VVS
Ej, ej, wiesz, bo miałeś gest,
kiedy akcje spadną to poszukaj innych miejsc
Ona chce tylko na piętro, w oczach piękno
Ona chce tylko na piętro, w oczach piekło
Wiem że lubisz te dinero
Piąte, szóste zero, urodziłaś się w inferno
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma (ej, ej, ej, ej, ej)
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera (ej, ej, ej, ej, ej)
Znów wylewam żal mówiąc do portiera (mhm)
Nie boli jej czas, tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera
Druga kolacja, w zamian twoje sutki
To wcale nie odróżnia cię od prostytutki
Sława ma plusy skutki z twarzą oszustki
Trafić prawdziwą miłość, jak trafienie w Lotto szóstki
Kizo gruby kot nie eks-stuart malutki
Pewnie stąd liczą na jakieś z Kizem rundki
W AMG, M pakiet, latem na łódki
W rzeczywistości nawet nie wziąłbym z suką taksówki
Znam więcej dilerów niż normalnych dziewczyn
Wiadomo towar najlepszy, ona się najlepiej pieprzy
Ten świat kłamie, wszyscy niby zwycięscy
Czasem czuje się jak Kolumb jakbym odkrył to pierwszy (pierwszy)
Król szczerych wierszy, moje najlepsze danie
Prawdziwsza jest relacja w bramie, niż ta na ekranie
Kokaina na dywanie, spoko nic się nie stanie
Jak sprzątniesz tą szmatę
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma (ej, ej, ej, ej, ej)
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera (ej, ej, ej, ej, ej)
Znów wylewam żal mówiąc do portiera (mhm)
Nie boli jej czas, tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma (ej, ej, ej, ej, ej)
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera (ej, ej, ej, ej, ej)
Znów wylewam żal mówiąc do portiera (mhm)
Nie boli jej czas, tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera
Ostatnia wszego czasu oddałaby mi wszystko
Zrozumiałem, że prawda to drugie nazwisko
Wszystko, co wychodzi z moich ust, to jebany realtalk
Zanim dokopiesz się do złota, pokaż mi duszę
Mnie nie interesuje to czy tańczysz na rurze
Żyjesz z bogatym tatusiem, czy jesteś szefową w biurze
Najważniejsze, kurwa, żebyś była prawdziwa
Ej, ej, nie płacę za seks, torebka Guess zamienia się VVS
Ej, ej, wiesz, bo miałeś gest,
kiedy akcje spadną to poszukaj innych miejsc
Ona chce tylko na piętro, w oczach piękno
Ona chce tylko na piętro, w oczach piekło
Wiem że lubisz te dinero
Piąte, szóste zero, urodziłaś się w inferno
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma (ej, ej, ej, ej, ej)
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera (ej, ej, ej, ej, ej)
Znów wylewam żal mówiąc do portiera (mhm)
Nie boli jej czas, tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera
Druga kolacja, w zamian twoje sutki
To wcale nie odróżnia cię od prostytutki
Sława ma plusy skutki z twarzą oszustki
Trafić prawdziwą miłość, jak trafienie w Lotto szóstki
Kizo gruby kot nie eks-stuart malutki
Pewnie stąd liczą na jakieś z Kizem rundki
W AMG, M pakiet, latem na łódki
W rzeczywistości nawet nie wziąłbym z suką taksówki
Znam więcej dilerów niż normalnych dziewczyn
Wiadomo towar najlepszy, ona się najlepiej pieprzy
Ten świat kłamie, wszyscy niby zwycięscy
Czasem czuje się jak Kolumb jakbym odkrył to pierwszy (pierwszy)
Król szczerych wierszy, moje najlepsze danie
Prawdziwsza jest relacja w bramie, niż ta na ekranie
Kokaina na dywanie, spoko nic się nie stanie
Jak sprzątniesz tą szmatę
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma (ej, ej, ej, ej, ej)
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera (ej, ej, ej, ej, ej)
Znów wylewam żal mówiąc do portiera (mhm)
Nie boli jej czas, tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera
Suki dzisiaj są, a jutro ich nie ma (ej, ej, ej, ej, ej)
Kiedy nie masz nic, no to nie odbiera (ej, ej, ej, ej, ej)
Znów wylewam żal mówiąc do portiera (mhm)
Nie boli jej czas, tylko jak patrzy na Cartiera
Tylko jak patrzy na Cartiera
Credits
Writer(s): Norbert Smolinski, Patryk Wozinski, Szymon Frackowiak
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.