Ruskacz 2

Dzień dobry, już jestem
Już jestem razem z wami
Weźcie butelki w dłoń, machamy zapalniczkami
I wszyscy ręce w górę, wysoko aż do nieba
Ściągamy dużą chmurę, bo tego nam potrzeba
Przez te wszystkie lata, żyję marzeniami
To wszystko wasza praca, na zawszę będę z wami
Bardzo dziękuję wam, bo bez was byłbym całkiem sam
Niechaj ten melanż trwa i przygrywa ruskacz dwa

Ruskacza bym się napił, wciągnął ścieżkę, blanta spalił
Potańczył do muzyki pojebanie jak Rosjanin
Zabrałbym ciebie na wyprawę życia do Toskanii
Oczami wyobraźni widziałabyś nieba bramy

Daje defo starej nucie na tym bicie
Sorry że tak długo ale zaskoczyło życie
Polatałem po tym świecie jak Ryanair po orbicie
Ale ląduję już do was, przygotujcie się na picie
Teraz bounce, bounce, bounce
Teraz wszyscy ręce w górę, górę, górę
Teraz skacze cały house, house, house
Teraz wszyscy razem chórem, chórem, chórem

Bujamy, bujamy, bujamy się pod sceną
Rozlewany jest szampan, który trzęsie ziemią
Zapierdalaj do nas lewym pasem, autostradą
Niechaj jadą, jadą, jadą świry jadą

Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty na tęczowe szoty
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty, dziś nie żałuję floty na
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty na tęczowe szoty
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty, dziś nie żałuję floty na

Chłope, ja cię proszę
Uciekaj mnie ty z tym prochem
Oche tfif, ani trochę, nie interere mnie ten proces
Noszę, nie poproszę, to sam się stąd wyniosę
W ręku green, popierosek, obok niunia co jest sztosem (ej)
Wbijam gdzie Ronnie, tam brygada samych swoich jest
Wjeżdża Ruskacz volume dwójka, mordka w chuj skacz też
I nie bastuj, balet nastrój, mam, he
Małolatki na stół, pełen luz i na stóp (oh, yea)
Balet że cholera, żem się sponiewierał, myślę i co tera (ej, łoł)
Tamten mówi lej szkło, mi koleżko
Mnie dopiero tamto wejszło, bierz to
Dobry ananas, pasuje wszystko naraz, he
Świry, wariat
Ty zostałaś w domu sama, a ja

Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty na tęczowe szoty
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty, dziś nie żałuję floty na
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty na tęczowe szoty
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty, dziś nie żałuję floty na

Mordo jaram sobie jazz, cały skuty, wiesz jak jest
Czy jak słońce za chmurami, palę race nawet w deszcz
Dupy lubią robić hałas jak zabiera się na seks
Ale zrobią jeszcze większy jak im dasz zajarać, wiesz (aa)
Wszystkie mordy na melanżu jakby porobione
Panie bit kołysze, porobione są i one
Chodź ze mną na parko mała, chodź ze mną na stronę
Mam dla ciebie niespodziankę, pokaże ci cohones
Wyciągam cztery baty, nas dwójka, wszystko git
Już zaczęłaś kręcić dupą, jak usłyszałaś bit
Dawno nie widziałem kogoś tak bardzo fancy
Wejdź mnie już do środka bo muszę skręcić

Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty na tęczowe szoty
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty, dziś nie żałuję floty na
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty na tęczowe szoty
Dziś wysokie loty mam i cykam foty
Nie żałuję floty, dziś nie żałuję floty na



Credits
Writer(s): Piotr Kolaczynski, Hubert Kacperski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link