Antipop
Out of the box, out of the box
Teraz mam moc, teraz mam głos
Mówię, co boli mnie wprost (antipop)
Out of the box, out of the box
Ja to mój boss, zarywam noc
Mówię, co boli mnie wprost
Nie zamiatam spraw pod dywan
Wolę się zrzygać po Ayahuasca'e
Być prawdziwa, żyć myself
I don't watch my language, może powinnam?
Odpalam nowego sima, błagam cię
Wciągałam te kreski, ubrana w najdroższe kiecki
W Opolu, Sopocie, wierz mi, że byłam jedną z nich
Celebryckie imprezki, wokół ten sam festyn
Koka i Hennessy, zmieniam scenę, a to ten sam syf
Jak wygląda prestiż, zapraszam za kulisy teatru tu
Pełno kreatur, pełno towaru, tabletek, koksu, brokatu
Teraz nie foram tematu, ale nie mam make-upu, szukają dramatu pismaki
Szukają dramatu, nic poza tym, nie jestem tą dupą z plakatu
Zakładam kaptur, wychodzę stąd, bo tanie dialogi jak w porno
Nikt nie ma mnie w szachu
Mam pełen control, na nic nie miałam czasu
Showbiz' to Mordor, mordo, cenę ma wolność, mordo
Dziś działam na swoje konto, wychodzę z pudełka, pozdro
Out of the box, out of the box
Teraz mam moc, teraz mam głos
Mówię, co boli mnie wprost (antipop)
Out of the box, out of the box
Ja to mój boss, zarywam noc
Mówię, co boli mnie wprost
U nas to bloki kaptury, kreski, wichury, tsunami jak Kizo mam
Bloki, klatówy i mury, ławki i szczury, raperzy wciągają gram, ho
Uciekam, uciekam, bo mnie to porywa, nie chcę tam wrócić, o
Uciekam, uciekam, bo nie chcę ich słuchać, ja nie lubię ludzi, ej (mordo)
Przelej mi siano na konto, pronto, znudziły mi się już bloki, mordo
Ja chcę żyć tu jak w Toronto (kosmos)
Okładka wygląda pięknie, naszprycowana niezbyt szczerym dźwiękiem
Najbardziej kłamią raperzy, nieładnie, możecie kłamać, no ale beze mnie
Co jest ziomal, jak tam leci, gwiazdy już spadają z nieba?
Ja to idę w górę, chociaż czasem też się gubię, tyle syfu, że inaczej nie da
Ja to charakter mam złoty na medal, wiadomo, że rysy na medalu będą
Dzwoni mi ziomal, zaraz się zejdą
Wnioski mam proste ziomalu - melanż to mnie nie zaniesie na szczyty
Czuję się mega dowartościowana, chuj, że tam w kielni może ze trzy dychy
Tu ciężka praco popłaca na maksa, ale jak wkładasz starania na maksa
Nieważne czy nosisz stare Adasie, czy już się wozisz w nowych Air Maxach
Out of the box, out of the box
Teraz mam moc, teraz mam głos
Mówię, co boli mnie wprost (antipop)
Out of the box, out of the box
Ja to mój boss, zarywam noc
Mówię, co boli mnie wprost
Teraz mam moc, teraz mam głos
Mówię, co boli mnie wprost (antipop)
Out of the box, out of the box
Ja to mój boss, zarywam noc
Mówię, co boli mnie wprost
Nie zamiatam spraw pod dywan
Wolę się zrzygać po Ayahuasca'e
Być prawdziwa, żyć myself
I don't watch my language, może powinnam?
Odpalam nowego sima, błagam cię
Wciągałam te kreski, ubrana w najdroższe kiecki
W Opolu, Sopocie, wierz mi, że byłam jedną z nich
Celebryckie imprezki, wokół ten sam festyn
Koka i Hennessy, zmieniam scenę, a to ten sam syf
Jak wygląda prestiż, zapraszam za kulisy teatru tu
Pełno kreatur, pełno towaru, tabletek, koksu, brokatu
Teraz nie foram tematu, ale nie mam make-upu, szukają dramatu pismaki
Szukają dramatu, nic poza tym, nie jestem tą dupą z plakatu
Zakładam kaptur, wychodzę stąd, bo tanie dialogi jak w porno
Nikt nie ma mnie w szachu
Mam pełen control, na nic nie miałam czasu
Showbiz' to Mordor, mordo, cenę ma wolność, mordo
Dziś działam na swoje konto, wychodzę z pudełka, pozdro
Out of the box, out of the box
Teraz mam moc, teraz mam głos
Mówię, co boli mnie wprost (antipop)
Out of the box, out of the box
Ja to mój boss, zarywam noc
Mówię, co boli mnie wprost
U nas to bloki kaptury, kreski, wichury, tsunami jak Kizo mam
Bloki, klatówy i mury, ławki i szczury, raperzy wciągają gram, ho
Uciekam, uciekam, bo mnie to porywa, nie chcę tam wrócić, o
Uciekam, uciekam, bo nie chcę ich słuchać, ja nie lubię ludzi, ej (mordo)
Przelej mi siano na konto, pronto, znudziły mi się już bloki, mordo
Ja chcę żyć tu jak w Toronto (kosmos)
Okładka wygląda pięknie, naszprycowana niezbyt szczerym dźwiękiem
Najbardziej kłamią raperzy, nieładnie, możecie kłamać, no ale beze mnie
Co jest ziomal, jak tam leci, gwiazdy już spadają z nieba?
Ja to idę w górę, chociaż czasem też się gubię, tyle syfu, że inaczej nie da
Ja to charakter mam złoty na medal, wiadomo, że rysy na medalu będą
Dzwoni mi ziomal, zaraz się zejdą
Wnioski mam proste ziomalu - melanż to mnie nie zaniesie na szczyty
Czuję się mega dowartościowana, chuj, że tam w kielni może ze trzy dychy
Tu ciężka praco popłaca na maksa, ale jak wkładasz starania na maksa
Nieważne czy nosisz stare Adasie, czy już się wozisz w nowych Air Maxach
Out of the box, out of the box
Teraz mam moc, teraz mam głos
Mówię, co boli mnie wprost (antipop)
Out of the box, out of the box
Ja to mój boss, zarywam noc
Mówię, co boli mnie wprost
Credits
Writer(s): Malgorzata Jamrozy, Piotr Kozieradzki, Slowik Karolina
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.