Stalker

Odbierz ten pierdolony telefon!

Masz dziewięć profili, długo robiłaś, żeby nic nie rozkminili
Trafiłaś chłopa, kiedy z kolegami pili
Raz na kanapie i raz w dziób, ale w myślach już bierzecie ślub
Na trzeźwo byście się nie polubili, bo ma inny gust
Nie pomoże ci wrzucanie takich samych nut

Co ma chłop na osi, bo odznaczył ciebie już
Pewnie z kolegami znów, bo długo nie odpowiada
Napisałaś, że przesada, nie pomoże blok, wyszła już do jego świata
Imiona dla dzieci są
Dom szykuje tata (tata), nie uwolni się przez długie lata

Stalker (stalker)
Stalker (stalker)
Stalker (stalker)
Stalker (stalker)

Masz nie jеdnego szpiega tu na jego social mеdiach
Choć sama mówisz, że cię prześladuje, ciągle nęka
Czy zgłosi to na psy czy powiedzieć kolegom, by najebali pacjenta
Ile jeszcze ofiar włączy do tej swojej gry?
Kolega śledzi wszystkie jego wydarzenia
Na każde idziesz, nawet gdy jesteś niepewna

Ma nową dupę, ale to nic tu nie zmienia
Nie uwierzyła, że spodziewasz się z nim dziecka
Przycięłaś w tłumie kiedy obejmował czule
Ruszyłaś z nią i poleciała butelka
Ochrona wyniosła cię, jak bydło najgorsze
Każdy patrzy, jak pianę toczy stalkerka (-kerka)

Stalker (stalker)
Stalker (stalker)
Stalker (stalker)
Stalker (stalker)



Credits
Writer(s): Bartosz Worek, Konrad Lukasz Zyrek, Jacek Wojciech Switalski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link