Ballada
Wsiąka mnie sofa, szukam spokoju jak pomocy
Znalazłem ją po północy
Wiele euforycznych chwil, teraz czuję chill
Miło tulimy świeży deal
Nie mam już sił, a to już wczoraj
Każdy już śpi, a ja wysypuje z wora
Skręcam lola i płynę dalej
Szukam ciszy i dźwięków ospale
Bo taką mam wkręte, jaram, ej
Ale czas zapierdala
Chciałbym jakoś się zatrzymać
Usiąść pomyśleć, opuściła mnie siła
Ty majstruj ten bit ziomal
Ja skręcę gibona i zaraz cię zawołam
Zawijam bletę, zwijam obłoki baki
Muszę mieć wkręte, spisuję pętle
Biorę to w ręce i w ręce Szweda
Cichy jak kot bit, prosty jak bleta
Chciałbym wam przekazać głębie
Ale tak się nie da
Sam wiesz jak bardzo się nie da
Może to nie ten etap
Może to nie ta faza
Może ciało człowieka
Niе ma lekarstw, tylko natura
Wierzę w to i sobie zamulam
Wiеrzyłem, jest jak chciałem akurat
Jadę, nie wyjmuje łba spod kaptura
Wierzę, kiedyś się zatrzymamy
Kiedyś się pogodzimy, kiedyś się pojednamy
Wierzę, kiedyś się zatrzymamy
I kiedyś posiedzimy, po prostu pogadamy
Wierzę, kiedyś się zatrzymamy
Kiedyś się pogodzimy, kiedyś się pojednamy
Wierzę, kiedyś się zatrzymamy
I kiedyś posiedzimy, po prostu pogadamy (e?)
Znalazłem ją po północy
Wiele euforycznych chwil, teraz czuję chill
Miło tulimy świeży deal
Nie mam już sił, a to już wczoraj
Każdy już śpi, a ja wysypuje z wora
Skręcam lola i płynę dalej
Szukam ciszy i dźwięków ospale
Bo taką mam wkręte, jaram, ej
Ale czas zapierdala
Chciałbym jakoś się zatrzymać
Usiąść pomyśleć, opuściła mnie siła
Ty majstruj ten bit ziomal
Ja skręcę gibona i zaraz cię zawołam
Zawijam bletę, zwijam obłoki baki
Muszę mieć wkręte, spisuję pętle
Biorę to w ręce i w ręce Szweda
Cichy jak kot bit, prosty jak bleta
Chciałbym wam przekazać głębie
Ale tak się nie da
Sam wiesz jak bardzo się nie da
Może to nie ten etap
Może to nie ta faza
Może ciało człowieka
Niе ma lekarstw, tylko natura
Wierzę w to i sobie zamulam
Wiеrzyłem, jest jak chciałem akurat
Jadę, nie wyjmuje łba spod kaptura
Wierzę, kiedyś się zatrzymamy
Kiedyś się pogodzimy, kiedyś się pojednamy
Wierzę, kiedyś się zatrzymamy
I kiedyś posiedzimy, po prostu pogadamy
Wierzę, kiedyś się zatrzymamy
Kiedyś się pogodzimy, kiedyś się pojednamy
Wierzę, kiedyś się zatrzymamy
I kiedyś posiedzimy, po prostu pogadamy (e?)
Credits
Writer(s): Arkadiusz Szwed, Gabriel Al-sulwi
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.