Uważaj Na Niego

Uważaj na niego dziewczyny kolego, uważaj na niego
- Uważaj na niego
Jest z metra cięty prosto z Pani wyjęty
Uważaj właśnie dlatego

Jego oczy marzące, jego usta drwiące, jego aury pachnące
- Uważaj na niego
Jego kosmetyki, jego taty fabryki
Jego kraje gorące

Pokaż mi śniegi
Zjedź ze mną po białej łące
Nie bierzmy kolegi
Szepcą do ucha, jego usta drwiące

Po białej łące były rytmy gorące, było tango gorszące
A niech sobie gadają, a kelnerzy podają
Owoce morzem pachnące

Pokaż mi śniegi
Zjedź ze mną po białej łące
Nie bierzmy kolegi
Szepce do ucha, jego usta drwią

Ona chodzi gdzieś w gości, ona się złości, musi nadrabiać zaległości
Ciągle u koleżanki, nie ma czasu na randki
Zdaje egzamin dojrzałości

Pokaż mi śniegi
Zjedź ze mną po białej łące
Nie bierzmy kolegi
Szepce do ucha, jego usta drwią

Wiec uważaj na niego, dziewczyny kolego kiedy wpadniesz z nią na niego
Jest z metra cięty prosto z Pani wyjęty
Uważaj właśnie dlatego

Pokaż mi śniegi
Zjedź ze mną po białej łące
Nie bierzmy kolegi
Szepcą do ucha, jego usta drwiące

Pokaż mi śniegi
Zjedź ze mną po białej łące
Nie bierzmy kolegi
Szepce do ucha, jego usta drwią



Credits
Writer(s): Miroslaw Maciej Malenczuk, Andrzej Wieslaw Bieniasz, Franz Dreadhunter, Jerzy Marian Tyndel
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link