Bull
Ucieczkę od złych wspomnień
Zakończę kiedyś wiem
Ja ciągle piszę książkę
Lecz zły rozdział skończył się
Tak bardzo chciałem powiedzieć, że było mi źle
Wtedy
Podbite oko
No tak, zrobiłeś to dla zasady
Na szyi perły
Na nogach różowe buty
Masz wzrok oziębły
Uważaj, bo się przewrócisz
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
(Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem)
(Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem)
(Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem)
(Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem)
Tak to jest ta sytuacja w domu
Stresujesz się piekielnie
Masz zaciśnięte pięści
Sam to wiem i nie mówię nikomu
A strach zamieniam w śmiech
Lecz już nie chcę się sam więzić
Każdy pisze swój scenariusz
Zapamiętaj, że dokładasz się do wielu z nich
Nie wzniecaj we mnie pożaru
Ściana pęka, a od niej ciągle odbija się krzyk
(Krzyk, krzyk, krzyk, krzyk)
(Krzyk, krzyk, krzyk, krzyk)
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zakończę kiedyś wiem
Ja ciągle piszę książkę
Lecz zły rozdział skończył się
Tak bardzo chciałem powiedzieć, że było mi źle
Wtedy
Podbite oko
No tak, zrobiłeś to dla zasady
Na szyi perły
Na nogach różowe buty
Masz wzrok oziębły
Uważaj, bo się przewrócisz
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
(Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem)
(Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem)
(Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem)
(Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem)
Tak to jest ta sytuacja w domu
Stresujesz się piekielnie
Masz zaciśnięte pięści
Sam to wiem i nie mówię nikomu
A strach zamieniam w śmiech
Lecz już nie chcę się sam więzić
Każdy pisze swój scenariusz
Zapamiętaj, że dokładasz się do wielu z nich
Nie wzniecaj we mnie pożaru
Ściana pęka, a od niej ciągle odbija się krzyk
(Krzyk, krzyk, krzyk, krzyk)
(Krzyk, krzyk, krzyk, krzyk)
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Zaakceptuj mnie takim, jakim jestem
Credits
Writer(s): Tobiasz Fryzowicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.