Od zera

Dopiero teraz to do Ciebie dociera
Kolejny raz zaczynam wszystko od zera (od zera)
Przestań gadać, mała, o moich manierach
Przeszłość chciała ze mnie zrobić gangstera (gangstera)
Błędy nie mają znaczenia, zarobię forsę na tantiemach
Wszystkie drugie szanse, które miałem to nie ściema
Wiesz, poznałem się na tamtych hienach (hienach)
Znam ulicę, znam schemat tych miejsc (schemat tych miejsc)
Jak masz stado to nie daj się zjeść (nie daj się zjeść)
Jeśli kocha to wybaczy grzech
Biorę jeszcze jedną szansę od zera (od zera)
Od zera (od zera)
Od zera (od zera)
Od zera (od zera)

Nie mamy nic do stracenia
Bo życia tak naprawdę nie ma, bo życie trzeba sobie wziąć
I jeśli tego nie zrobiłeś jeszcze to Twój pierwszy błąd
Za drugim razem będziesz lepszy, wykreślisz stare błędy
Jak słyszałeś to dwa razy znasz melodię tej piosenki
Długo uciekałem przed tym i sam też się bałem
Z jednej strony patologia, z drugiej nie byłem bananem
Życie ktoś dał mi za karę i zakręcił je w kółko
Co rano daje mi na zmianę pogardę i próżność
I nie mam tu wyboru, coś powtarzam po raz enty
Od zera od początków jakieś pierdolonej pętli

Dopiero teraz to do Ciebie dociera (dociera)
Kolejny raz zaczynam wszystko od zera (od zera)
Przestań gadać, mała, o moich manierach (manierach)
Przeszłość chciała ze mnie zrobić gangstera (gangstera)
Błędy nie mają znaczenia, zarobię forsę na tantiemach
Wszystkie drugie szanse, które miałem to nie ściema
Wiesz, poznałem się na tamtych hienach (hienach)
Znam ulicę, znam schemat tych miejsc (schemat tych miejsc)
Jak masz stado to nie daj się zjeść (nie daj się zjeść)
Jeśli kocha to wybaczy grzech
Biorę jeszcze jedną szansę od zera (od zera)
Od zera (od zera)
Od zera (od zera)
Od zera (od zera)

Typie, do teraz nie wierzę, że to się dzieje
Od grania w komputer do grania z braćmi na scenie
Chociaż nie raz sumienie miałem brudne tak jak buty
Bo życie chciałem przechodzić, szukając drogi na skróty
Więc napruty, albo skuty wracałem ciągle do domu
A mama płakała bo chciała mi pomóc

A ja swoich problemów nie chciałem zdradzać nikomu
A moja mama płakała bo bardzo chciała mi pomóc
Dziś jest inaczej, ziomuś, w końcu duma ją rozpiera
Spłacę jej wszystkie długi jak się rozpędzi kariera
No bo jestem jej to winien od mojego narodzenia
Za zmieniane pieluchy, wsparcie po niepowodzeniach
Za wyprane ciuchy, za motywacje w walce, za zrobione posiłki
Za wszystkie dane szanse od zera
Zrobię, kurwa,tych zer sześć
Nie chce nigdy więcej myśleć, czy mnie stać żeby to zjeść...

Dopiero teraz to do Ciebie dociera (dociera)
Kolejny raz zaczynam wszystko od zera (od zera)
Przestań gadać, mała, o moich manierach (manierach)
Przeszłość chciała ze mnie zrobić gangstera (gangstera)
Błędy nie mają znaczenia, zarobię forsę na tantiemach
Wszystkie drugie szanse, które miałem to nie ściema
Wiesz, poznałem się na tamtych hienach (hienach)
Znam ulicę, znam schemat tych miejsc (schemat tych miejsc)
Jak masz stado to nie daj się zjeść (nie daj się zjeść)
Jeśli kocha to wybaczy grzech
Biorę jeszcze jedną szansę od zera (od zera)
Od zera (od zera)
Od zera (od zera)
Od zera



Credits
Writer(s): Dawn Hart
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link