JEDEN WIELKI SYF

Jeden wielki syf
Dragi, szmaty, psy
W kółko wciąż to samo, więc dlatego jestem zły
Jeden wielki syf
Dragi, szmaty, psy
W kółko wciąż to samo, więc dlatego jestem zły

Nie potrafię funkcjonować jak inni, normalnie
Nie potrafię żyć, niech ktoś kurwa, żyje za mnie
Nie potrafię znieść, gdy ktoś moje serce kradnie
Chciałbym byś pragnęła, tak jak ja cię kurwa pragnę

Chcę się kurwa napić, teraz chcę się zabić
Nie potrafię gadać tylko kurwa w ścianę gapić
Nie wiesz jak się czuję, chyba zrezygnuję
Całe życie szukam kogoś, kto mnie też zrozumie

Każdy tak daleko, czemu tak daleko?
Krzyczę gdzie są wszyscy, słyszę tylko swoje echo
Każdy tak daleko, czemu tak daleko?
Krzyczę gdzie są wszyscy, słyszę tylko swoje echo

Wiem, że się nie znamy, proszę bądź moją na noc
Ze mną będziesz pewna, się wtuliła tak jak koc
Chcę cię wziąć ze sobą, jeśli chcesz, no to chodź
Spędzić z tobą życie, każdy dzień, każdą noc

Wiem, że się nie znamy, proszę bądź moją na noc
Ze mną będziesz pewna, się wtuliła tak jak koc
Chcę cię wziąć ze sobą, jeśli chcesz, no to chodź
Spędzić z tobą życie, każdy dzień, każdą noc

Jeden wielki syf
Dragi, szmaty, psy
W kółko wciąż to samo, więc dlatego jestem zły
Jeden wielki syf
Dragi, szmaty, psy
W kółko wciąż to samo, więc dlatego jestem zły

Jeden wielki syf
Dragi, szmaty, psy
W kółko wciąż to samo, więc dlatego jestem zły
Jeden wielki syf
Dragi, szmaty, psy
W kółko wciąż to samo, więc dlatego jestem zły



Credits
Writer(s): Adrian Suchocki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link