Wczoraj

Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma
Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz
Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie
Biorę, nie czekam co mi los przyniesie
Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma
Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz
Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie
Biorę nie czekam co mi los przyniesie
Na ulicy życie spotkasz prawdziwe uczucie niż Brabusa
Nie każdy vege, a tylko w koło kapusta i kapusta
Słuchaj co mówi ci serce, a nie czyjeś usta
Niesiemy brzemię wszystkiego co mogę spotkać na podwórkach
Idę sobię z synem ma swieży sok z mandarynek
Córkę uczyłem chodzić ona nauczyła mnie po co żyje
Osiedla dadzą ci miłosć jak dasz im kilka dobrych linijek
Osiedla zabiorą ci wszystko zepchną na jebany margines
Teraz sami piękni ludzie mają same smutne zdjęcia
Szmaty se możesz kupić szmaty ci nie dadzą szczęścia
Puste oczy jak butelka pełne smutku social media
Byku takie czasy są z takiego jesteśmy miejsca
Onar, Pezet, Kabe, Płomień 81
Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma
Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz
Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie
Biorę nie czekam co mi los przyniesie
Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma
Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz
Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie
Biorę nie czekam co mi los przyniesie
Cały świat jak Tony nie gramy a Tony
Jak policja mnie goni szybko biegam jak Sonic
W bani mam syf wow w bani mam bilet
Spaliłem wszystko poczekaj chwilę
Z całą ekipą robimy pullup
Bloki hazard kostka albo trawa
Każdy chce do nieba nie każdy się stara
J'ai fumé j'suis pas là dès mitemps j'suis malade
Je vois que t'es pas à l'aise quand ça parle de cash ouais ouais
J'ai fumé j'suis pas là dès mitemps j'suis malade
Je vois que t'es pas à l'aise quand ça parle de cash ouais
Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma
Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz
Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie
Biorę nie czekam co mi los przyniesie
Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma
Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz
Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie
Biorę nie czekam co mi los przyniesie
Myśli przychodzą do mnie nocą ciemną
Pamiętam jak mi było wszystko jedno
Pamiętać trzeba było o czym milczeć
Patrzyły wszędzie na nas oczy wilcze
Kieszenie puste jak nocą ulice
Jej oczy mnie pytały na co liczę
Ukrywać trzeba było to co boli
Nie ważne wtedy było kto co zrobił
Choć nie padały strzały i wyszedłem cały to
Nad kilkoma z nich już płoną znicze mijam stary dom
Dzisiaj nie gramy w to mijamy się nie znamy się
I stare mordy już nie dzwonią mordo z nami napij się
Mam taki sen że żyć tu nie umierać
Ursynów nie fawela lecz mowię bye bye bye
By zrobić kwit tu nie na melanż
I żyć tu nie umierać mój boże daj daj daj
A jutro ziomki w panamerach jak nasze kroki na kamerach
Z płytami w worki w pakamerach bo chcemy żyć tu nie umierać
Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma
Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz
Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie
Biorę nie czekam co mi los przyniesie
Wczoraj był twym bratem dziś go nie ma
Wczoraj miałeś hajsy dziś go nie masz
Nie wiem jak żyć w tym fałszywym świecie
Biorę nie czekam co mi los przyniesie



Credits
Writer(s): Jan Pawel Kaplinski, Marcin Donesz, Michal Razniewski, Bartosz Krupka
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link