to, co za mną chodzi
Słońce na ulicy deszcz, powiedz czemu kiedy płaczę ty mokniesz
Pod za dużo reguł nie pasuje, a nie czuję się jak wyjątek
Wyparowuje jak wrzątek, różowe niebo a na trawie rosa
Jest rano, nie myślę o śnie chcę żebyś przyszła bosa
Powiem o losach, co były i będą, niewylosowanych i nieprzypadkowych
Chociaż trochę poodmieniały się, rany w blizny, tragizm w liczby
Zanim wszystko jak fortuna koło zatoczy
Jak ziomy nie idę na studia, znów idę do studia
Znaczy do salonu, by znowu zaskoczyć tu siebie lub kogoś
I czuję się goło, wśród masek jak zorro
Te typy coś szponcą, a ból jak apollo
Obdziera ze skóry się czuję jak Marsjasz
Świat brudny, ponury w którym rządzi Augiasz
Ty jak kundel bury gdzie jest twoja stajnia
Nie zagalopuje się chodź, napadniemy na lorena
Wiesz o co chodzi, chciałbym z tobą konie kraść
Jak poemat
Życie niе jest, ale codzienniе uczy mnie garściami brać
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem
Poszukiwany był listem gończym
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem
Poszukiwany był listem gończym
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem
Poszukiwany był listem gończym
Dziś na szczycie góry Nirvana, Everest
Nie rywalizacja jak fifa i ps
Podpisuję się pod tym jak markerem płytę
Podniszczonym VHS i kliszę
A może urodziłem się w złej generacji
Przez to potrzeba regeneracji
Się nagapiłem degeneracji
Nie chciałem nigdy wpaść w jej zasadzki
Jak dragi i chłam
Które omijam
Gdy się wali świat
Się nie wali mamy plan
Jak dragi i chłam
Które omijam
Gdy się wali świat
Się nie wali mamy plan
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem poszukiwany był listem gończym
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem poszukiwany był listem gończym
Pod za dużo reguł nie pasuje, a nie czuję się jak wyjątek
Wyparowuje jak wrzątek, różowe niebo a na trawie rosa
Jest rano, nie myślę o śnie chcę żebyś przyszła bosa
Powiem o losach, co były i będą, niewylosowanych i nieprzypadkowych
Chociaż trochę poodmieniały się, rany w blizny, tragizm w liczby
Zanim wszystko jak fortuna koło zatoczy
Jak ziomy nie idę na studia, znów idę do studia
Znaczy do salonu, by znowu zaskoczyć tu siebie lub kogoś
I czuję się goło, wśród masek jak zorro
Te typy coś szponcą, a ból jak apollo
Obdziera ze skóry się czuję jak Marsjasz
Świat brudny, ponury w którym rządzi Augiasz
Ty jak kundel bury gdzie jest twoja stajnia
Nie zagalopuje się chodź, napadniemy na lorena
Wiesz o co chodzi, chciałbym z tobą konie kraść
Jak poemat
Życie niе jest, ale codzienniе uczy mnie garściami brać
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem
Poszukiwany był listem gończym
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem
Poszukiwany był listem gończym
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem
Poszukiwany był listem gończym
Dziś na szczycie góry Nirvana, Everest
Nie rywalizacja jak fifa i ps
Podpisuję się pod tym jak markerem płytę
Podniszczonym VHS i kliszę
A może urodziłem się w złej generacji
Przez to potrzeba regeneracji
Się nagapiłem degeneracji
Nie chciałem nigdy wpaść w jej zasadzki
Jak dragi i chłam
Które omijam
Gdy się wali świat
Się nie wali mamy plan
Jak dragi i chłam
Które omijam
Gdy się wali świat
Się nie wali mamy plan
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem poszukiwany był listem gończym
Jej cudowne oczy
Więcej długich nocy
Mniej przypałów lepsze rzeczy więcej gorzkiej wody
Niepoznane losy
To co za mną chodzi
Jakby śledziło mnie krok za krokiem poszukiwany był listem gończym
Credits
Writer(s): Klimaszewski Krzysztof Milosz, Bozecki Mikolaj Wiktor
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.