Strange Days
Ty, dzięki za tego chama, mam z niego małą pensję teraz
Tak? A do mnie tak nie przyjeżdżał, sezonowiec
Ty, ale jak on nie pije, siedzi w domu z kobitą i z dzieciakami i wali to?
Nie on jeden
Joł
Ona sama i wyje
Ja brama i piję
Ziomek grama nabije
Bo życie ciężkie jak kajdan na szyję
Dzwonią kurwy - dawaj, przyjedź
W tą stronę cierpem, w drugą dam na bilet
Wie co ją czeka i wpada na chwilę
Cyrk bez pieniędzy, ona dama ja klient, o
Seria pomyłek
Miałem hajsy, a mniej zapłaciłem
Miałem wódę, chleb, ale nie przesadziłem
Kurwa, jеdnak happy end
Wbijamy w Shadow Line Alpine
Drivеr zapuść grime i daj klimę
Już kurwa nic nie mówię jakbym miał anginę
Będę w to grał aż zginę
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Ona wariata ma na kalorie
Ja na makaronie
Tracę pięć kilo na maratonie
Po treningu samara płonie
Palę sam na balkonie
W kimę z nią, a wolałbym spać na kabonie
Typie zaraz zadzwonię
Znowu on, ty, baran albo nie
Ogarnę go, szyba cała w szronie
Wali sam, córki wzięła mama na konie
Wychodzę, krecha wtarta w dłonie
Sałata skitrana w wazonie
Moralność złamana w pionie
A czy radio za sześć dych mi zagra jak Pioneer?
Czy szampan strzeli jak na biathlonie?
Piękny plan na agonię
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Tak? A do mnie tak nie przyjeżdżał, sezonowiec
Ty, ale jak on nie pije, siedzi w domu z kobitą i z dzieciakami i wali to?
Nie on jeden
Joł
Ona sama i wyje
Ja brama i piję
Ziomek grama nabije
Bo życie ciężkie jak kajdan na szyję
Dzwonią kurwy - dawaj, przyjedź
W tą stronę cierpem, w drugą dam na bilet
Wie co ją czeka i wpada na chwilę
Cyrk bez pieniędzy, ona dama ja klient, o
Seria pomyłek
Miałem hajsy, a mniej zapłaciłem
Miałem wódę, chleb, ale nie przesadziłem
Kurwa, jеdnak happy end
Wbijamy w Shadow Line Alpine
Drivеr zapuść grime i daj klimę
Już kurwa nic nie mówię jakbym miał anginę
Będę w to grał aż zginę
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Ona wariata ma na kalorie
Ja na makaronie
Tracę pięć kilo na maratonie
Po treningu samara płonie
Palę sam na balkonie
W kimę z nią, a wolałbym spać na kabonie
Typie zaraz zadzwonię
Znowu on, ty, baran albo nie
Ogarnę go, szyba cała w szronie
Wali sam, córki wzięła mama na konie
Wychodzę, krecha wtarta w dłonie
Sałata skitrana w wazonie
Moralność złamana w pionie
A czy radio za sześć dych mi zagra jak Pioneer?
Czy szampan strzeli jak na biathlonie?
Piękny plan na agonię
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Pojebane miasto
Pojebany świat
Położyć się i zasnąć
Pojebany ja
Credits
Writer(s): Oskar Filip Tuszynski, Piotr Jerzy Szulc
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.