Wolność

Wolność moja jedyna kochana, ty jesteś dla nas bezcenna
Wolność moja jedyna kochana, ha
Wolność moja jedyna kochana, ty jesteś dla nas bezcenna
Wolność moja jedyna kochana, he

Wolność moja jedyna kochana, bez ciebie życie jest trudne
Bracia zamknięci jak zwierzęta w klatce, he, czuję ból, to paskudne
Parszywe psy wciąż dążą do tego, by zakuć nas wszystkich w kajdanki
Ujebać wolność, wjebać na sanki, znów lecą łzy z oczu matki

Jebać was kurwy, niebieskie świnie, nienawiść do grobowej deski (jebać, jebać)
Ulice to nasz plac zabaw, tak, tak, tak, tu zjedliśmy zęby
Wkradają się błędy, lecz mądry wyczuje zawsze, szybko się uczy
Żеby zobaczyć judasza w tych czasach, nie, nie trzeba mi lupy

Dobrzе się dzielić, gromadzić łupy razem w szczęściu i w biedzie
Nie każdy o tym pamięta, nie, nie, nie, jak trzeba iść siedzieć
Pudło jak poczekalnia kradnie ci twój czas bezcenny
Zanim podejmiesz decyzję, zastanów się, czy jesteś pewny

Siebie po pierwsze, to najważniejsze, po drugie swoich kompanów
Każdy chce być teraz wilkiem, tak, tak, tak, w tym świecie baranów
Jestem tu mordo odkąd pamiętam, proste, zostanę do końca
Mój brudny flow na świeżutkim bicie słuchaj, uderza jak bomba

Przekaz dla bloków, podwórek, ulic, nie tani bełkot dla tępych (nie, nie, nie)
Mówię co chcę, robię tak samo, nigdy nie chciałem być świętym
Każdy ma rozum, różnie korzysta z niego, lepiej lub gorzej
Przed fałszem jebanym, kolejną zdradą, tak, ty uchroń mnie Boże

Wszędzie kurestwo, kicz i obłuda, gówno, zachowaj odstęp
Kto z kim, gdzie, co, kiedy, jak, ej, ej, ej, to nie jest twój problem
Nie twoja sprawa, nie wkładaj nosa, ciekawość to piekła stopień
Pierwszy najgorszy wciąga jak bagno, weź ty odpuść to sobie

Wolność moja jedyna kochana, ty jesteś dla nas bezcenna
Wolność moja jedyna kochana, ha
Wolność moja jedyna kochana, ty jesteś dla nas bezcenna
Wolność moja jedyna kochana, he

Wolność moja jedyna kochana, ty jesteś dla nas bezcenna
Wolność moja jedyna kochana, ha
Wolność moja jedyna kochana, ty jesteś dla nas bezcenna
Wolność moja jedyna kochana, he



Credits
Writer(s): Arkadiusz Szwed, Marek Andrasik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link