DOM DIABŁA
Słucham jak ślepy tego co mówił Nietzsche
Każdy dzień to walka o życie, i tego jestem pewien
Kiedy patrzysz w otchłań, ona też patrzy na ciebie
Oczekiwałem dużo więcej a dostałem siebie
Pije do myśli w mojej głowie, coraz ciężej łapać tlen
Wiem ile wynosi ludzka cena
Wiem jak wygląda człowiek który się właśnie zmienia
Śmierć jest łatwa, o wiele ciężej jest ży
O wiele ciężej jest być obecnym
Gdy twój wymarzony świat, obsuwa ci się z ręki
Chcę żyć tak, żeby nie umrzeć i powiedzieć "fajnie się żyło"
Kiedy zrobisz wszystko, możesz czekać na wyrok
Umarłem wczoraj ze sto razy, a wciąż mam się świetnie
Choć nie wychodzę z chaty, mam ze stu ludzi w tym mieście
Wciąż nie czuję się bezpiecznie, bo demony chodzą wszędzie
Umarłem wczoraj ze sto razy, a wciąż mam się świetnie
Choć nie wychodzę z chaty, mam ze stu ludzi w tym mieście
Wciąż nie czuję się bezpiecznie, bo demony chodzą wszędzie
Wszyscy ludzie umierają, ale nie wszyscy żyj
Jak skończyłem swój żywot, wtem odradzam się na nowo
Już nie jestem sobą, jestem tym co stał obok
Rany się ponoć goją (rany się ponoć goją)
Ale zawsze zostawiają ślad
Idę przez świat z zakrytymi oczyma
Mogę jedynie przeczuwać co przeżywam
Życie to chwila, więc dbaj o to by znaczyła coś w wieczności
Zostaną po nas kości, to kim byłeś nie zginie
Trzysta na godzinę, kochaj rodzinę, ona zostanie gdy odejdzie reszta
Sprzedałem duszę, gdzie jest moja reszta?
Bo była dużo większa, niż to co mi obieca
Ciągle się zmieniam, i już nie wiem czy to dobrze
Nie zmienia się tylko zapach whisky
Na kołdrze ta sama pościel, która kiedyś pachniała tobą (tobą!)
Teraz to zwykła szmata tak jak ta co leży obok
Umarłem wczoraj ze sto razy, a wciąż mam się świetnie
Choć nie wychodzę z chaty, mam ze stu ludzi w tym mieście
Wciąż nie czuję się bezpiecznie, bo demony chodzą wszędzie
Umarłem wczoraj ze sto razy, a wciąż mam się świetnie
Choć nie wychodzę z chaty, mam ze stu ludzi w tym mieście
Wciąż nie czuję się bezpiecznie, bo demony chodzą wszędzie
(Powiedziałam ci że człowiek zmienia się na gorsze
Ale czym jest gorsze?)
(Czym jest zło? Czym jest dobro?
Wszystko teraz zależy od ciebie, ale czy ty sam wiesz kim jesteś?)
Każdy dzień to walka o życie, i tego jestem pewien
Kiedy patrzysz w otchłań, ona też patrzy na ciebie
Oczekiwałem dużo więcej a dostałem siebie
Pije do myśli w mojej głowie, coraz ciężej łapać tlen
Wiem ile wynosi ludzka cena
Wiem jak wygląda człowiek który się właśnie zmienia
Śmierć jest łatwa, o wiele ciężej jest ży
O wiele ciężej jest być obecnym
Gdy twój wymarzony świat, obsuwa ci się z ręki
Chcę żyć tak, żeby nie umrzeć i powiedzieć "fajnie się żyło"
Kiedy zrobisz wszystko, możesz czekać na wyrok
Umarłem wczoraj ze sto razy, a wciąż mam się świetnie
Choć nie wychodzę z chaty, mam ze stu ludzi w tym mieście
Wciąż nie czuję się bezpiecznie, bo demony chodzą wszędzie
Umarłem wczoraj ze sto razy, a wciąż mam się świetnie
Choć nie wychodzę z chaty, mam ze stu ludzi w tym mieście
Wciąż nie czuję się bezpiecznie, bo demony chodzą wszędzie
Wszyscy ludzie umierają, ale nie wszyscy żyj
Jak skończyłem swój żywot, wtem odradzam się na nowo
Już nie jestem sobą, jestem tym co stał obok
Rany się ponoć goją (rany się ponoć goją)
Ale zawsze zostawiają ślad
Idę przez świat z zakrytymi oczyma
Mogę jedynie przeczuwać co przeżywam
Życie to chwila, więc dbaj o to by znaczyła coś w wieczności
Zostaną po nas kości, to kim byłeś nie zginie
Trzysta na godzinę, kochaj rodzinę, ona zostanie gdy odejdzie reszta
Sprzedałem duszę, gdzie jest moja reszta?
Bo była dużo większa, niż to co mi obieca
Ciągle się zmieniam, i już nie wiem czy to dobrze
Nie zmienia się tylko zapach whisky
Na kołdrze ta sama pościel, która kiedyś pachniała tobą (tobą!)
Teraz to zwykła szmata tak jak ta co leży obok
Umarłem wczoraj ze sto razy, a wciąż mam się świetnie
Choć nie wychodzę z chaty, mam ze stu ludzi w tym mieście
Wciąż nie czuję się bezpiecznie, bo demony chodzą wszędzie
Umarłem wczoraj ze sto razy, a wciąż mam się świetnie
Choć nie wychodzę z chaty, mam ze stu ludzi w tym mieście
Wciąż nie czuję się bezpiecznie, bo demony chodzą wszędzie
(Powiedziałam ci że człowiek zmienia się na gorsze
Ale czym jest gorsze?)
(Czym jest zło? Czym jest dobro?
Wszystko teraz zależy od ciebie, ale czy ty sam wiesz kim jesteś?)
Credits
Writer(s): Jakub Salepa, Aleksander Wasiluk
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.