22
Prawie wszystkich moich idoli mocno zryło życie
To przestroga żebym nie zrobił z mordy czterech liter
To długa droga, a to wszystko jest tylko na chwilę
Tu co drugi w pomocnej dłoni trzyma wilczy bilet
Ja w mojej trzymam złoty bilet i jem czekoladę
Moje ziomy to kucharze, gotują nam pyszną szamę
Na dłuższe związki, moje serce nieprzygotowane
Zwiedzam cudze łóżka, czytam książki, trening, praca, balet
Na kartach historii chcę się kiedyś znaleźć
Lecz to nie tak ważne jak z kobietą zbudować fundament
Bardziej niż kupić diament mojej mamie
Chciałbym, by żadnego z kumpli nie wciągnęło ćpanie
Mam 22 lata i ocean marzeń
Pływam w nim jakbym zdobył złoto na olimpiadzie
Braci 24 ze mną na pokładzie
Wspólną siłą damy radę
Wszystko co zrobiłem, to tylko początek
A moją muzą chciałbym dziś zamykać mordę
I na stadionie zebrać ludzi cały komplet
Bo porozpierdalanie to mój obowiązek
Wszystko co zrobiłem, to tylko początek
A moją muzą chciałbym dziś zamykać mordę
I na stadionie zebrać ludzi cały komplet
Bo porozpierdalanie to mój obowiązek
Mam 22 lata i przed sobą całe życie
A dla jakiegoś dzieciaka dziś stanowię autorytet
Wracam od pustej kobiety, szósta rano na zrycie
Ona chce ode mnie konkrety, lecz nie spełnię jej życzeń
I muszę wrócić do siebie, żeby usłyszeć ciszę
Ona mi daje balans, moje życie - głośne życie
Szampan strzela tu jak w 97' tylko kiwnę palcem
Patrz, dziwko, Peter Parker
A sukces to jest wtedy, kiedy masz z kimś szczerze dzielić go
Tu zdrady się nie wybacza, buzi Cheryl Cole (wow)
Kariera nie wybiera, serce nie sługa
Coś się nie szykuje kłódka
Trochę z filharmonii, trochę z szatni, tak jak Orest Lenczyk
Los ten trzymam w dłoni, ziomek, w garści mogę ręczyć
A cały mój świat w NOBOCOTO folder
Wiem, że będzie dobrze
Niech to idzie do wariatów, którzy liżą rany
Czasem trzeba się najebać, żeby przestać być naćpanym
Dopóki nie umrę, nie ma końców, tylko czas na zmiany
Wspólną siłą wiesz, że damy...
Wszystko co zrobiłem, to tylko początek
A moją muzą chciałbym dziś zamykać mordę
I na stadionie zebrać ludzi cały komplet
Bo porozpierdalanie to mój obowiązek
Wszystko co zrobiłem, to tylko początek
A moją muzą chciałbym dziś zamykać mordę
I na stadionie zebrać ludzi cały komplet
Bo porozpierdalanie to mój obowiązek
To przestroga żebym nie zrobił z mordy czterech liter
To długa droga, a to wszystko jest tylko na chwilę
Tu co drugi w pomocnej dłoni trzyma wilczy bilet
Ja w mojej trzymam złoty bilet i jem czekoladę
Moje ziomy to kucharze, gotują nam pyszną szamę
Na dłuższe związki, moje serce nieprzygotowane
Zwiedzam cudze łóżka, czytam książki, trening, praca, balet
Na kartach historii chcę się kiedyś znaleźć
Lecz to nie tak ważne jak z kobietą zbudować fundament
Bardziej niż kupić diament mojej mamie
Chciałbym, by żadnego z kumpli nie wciągnęło ćpanie
Mam 22 lata i ocean marzeń
Pływam w nim jakbym zdobył złoto na olimpiadzie
Braci 24 ze mną na pokładzie
Wspólną siłą damy radę
Wszystko co zrobiłem, to tylko początek
A moją muzą chciałbym dziś zamykać mordę
I na stadionie zebrać ludzi cały komplet
Bo porozpierdalanie to mój obowiązek
Wszystko co zrobiłem, to tylko początek
A moją muzą chciałbym dziś zamykać mordę
I na stadionie zebrać ludzi cały komplet
Bo porozpierdalanie to mój obowiązek
Mam 22 lata i przed sobą całe życie
A dla jakiegoś dzieciaka dziś stanowię autorytet
Wracam od pustej kobiety, szósta rano na zrycie
Ona chce ode mnie konkrety, lecz nie spełnię jej życzeń
I muszę wrócić do siebie, żeby usłyszeć ciszę
Ona mi daje balans, moje życie - głośne życie
Szampan strzela tu jak w 97' tylko kiwnę palcem
Patrz, dziwko, Peter Parker
A sukces to jest wtedy, kiedy masz z kimś szczerze dzielić go
Tu zdrady się nie wybacza, buzi Cheryl Cole (wow)
Kariera nie wybiera, serce nie sługa
Coś się nie szykuje kłódka
Trochę z filharmonii, trochę z szatni, tak jak Orest Lenczyk
Los ten trzymam w dłoni, ziomek, w garści mogę ręczyć
A cały mój świat w NOBOCOTO folder
Wiem, że będzie dobrze
Niech to idzie do wariatów, którzy liżą rany
Czasem trzeba się najebać, żeby przestać być naćpanym
Dopóki nie umrę, nie ma końców, tylko czas na zmiany
Wspólną siłą wiesz, że damy...
Wszystko co zrobiłem, to tylko początek
A moją muzą chciałbym dziś zamykać mordę
I na stadionie zebrać ludzi cały komplet
Bo porozpierdalanie to mój obowiązek
Wszystko co zrobiłem, to tylko początek
A moją muzą chciałbym dziś zamykać mordę
I na stadionie zebrać ludzi cały komplet
Bo porozpierdalanie to mój obowiązek
Credits
Writer(s): Janusz Walczuk, Jan Pasula, Mikolaj Vargas
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.