Gouda'n'Rapp

Oo yo pije kawę i przy tym palę szluga
Przydałaby się szama, idę do kuchni poszukać
Coś, jakaś dziwna cisza nikt mnie tu nie słucha
I kończę tego kiepa no bo dzwonie do ziomucha
Halo słyszysz po siedemnastej będę
Wykminię ten kwit i zdigguje jakaś pętle
Suka jakaś dzwoni mi, a ja do kibla pędze
Pyta o angielski, a ja kłamie mówiąc biegle
Fajnie fajnie zacznę przedsięwzięcie
Nie mam zbytnio hajsu, ja tą stówe w krędki wezmę
Chciałbym jakąś fuchę, ale szkoła jest jeszcze
A z bitów taki sos jak z ulotek na mieście

Uzależniłem się od tego jak ćpunki od alpry
Jestem w tej grze nowy, jestem wysoko ponad tym
Nie potrzeba mi oklasków, żeby wejść na szczyt
Te liczby są nieważne i tak nie chce być dla ciebie kimś
Niczym MF Doom wlatuje ze stylówą
Czemu nie wydajesz nic, tak ludzie ciągle mówią
Daj mi czas, wiecznie tylko go potrzebuje
Nie pizgam tego dla fame'u, bo nie jestem łakiem czy tam chujem
Teksty, dolce, gdy zajawka kipi
Daje goude, mame tutaj mi kanapki kmini
Nadymiłem i wypiłem, wychodzę mamo z domu
Będę później, kminie hajs i hip hop znowu



Credits
Writer(s): Bartlomiej Gargula
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link