Zobaczę cię wszędzie
Łyżeczką po trochu Twój uśmiech i spokój
Odmierzam i liczę im dni
W milczeniu bo boję się mówić
By nawet ziarenka nie zgubić
A noc obok tylko tak samo też milcząc
Przygląda się temu przez łzy
I też nie wie jak to się stało
Że dzisiaj tych ziaren tak mało
Za Tobą jeszcze uciekło powietrze
I został tu jedynie kurz
I nasz nieśmiertelnik na szyi
Przy sercu już przecież niczyim
Nade mną ciągle ta biała chorągiew
Przez którą nic nie widzę już
Wzniesiona gdy coś się zatliło
Gdy coś się tak nagle zmieniło
Może inny dziś wieje tu wiatr
Ale dla mnie zapętlił się świat
W tamtych kilku godzinach kawach i kinach
Może nie ma tu dla mnie już nic
Ale przecież też nie ma gdzie iść
Bo choć Ciebie nie będzie
Zobaczę Cię wszędzie
I sny bezlitośnie tak teraz nieznośne
Zatapiam w kawie co noc
By choć jeden dobry się skleił
W tej filiżance nadziei
A w głowie zostały cele i wiary
Na pewno ich będzie ze sto
Ktoś jeszcze skorzysta więc może
Wyprzedaż marzeń otworzę
Może inny dziś wieje tu wiatr
Ale dla mnie zapętlił się świat
W tamtych kilku godzinach kawach i kinach
Może nie ma tu dla mnie już nic
Ale przecież też nie ma gdzie iść
Bo choć Ciebie nie będzie
Zobaczę Cię wszędzie
Może inny dziś wieje tu wiatr
Ale dla mnie zapętlił się świat
W tamtych kilku godzinach kawach i kinach
Może nie ma tu dla mnie już nic
Ale przecież też nie ma gdzie iść
Bo choć Ciebie nie będzie
Zobaczę Cię wszędzie
Odmierzam i liczę im dni
W milczeniu bo boję się mówić
By nawet ziarenka nie zgubić
A noc obok tylko tak samo też milcząc
Przygląda się temu przez łzy
I też nie wie jak to się stało
Że dzisiaj tych ziaren tak mało
Za Tobą jeszcze uciekło powietrze
I został tu jedynie kurz
I nasz nieśmiertelnik na szyi
Przy sercu już przecież niczyim
Nade mną ciągle ta biała chorągiew
Przez którą nic nie widzę już
Wzniesiona gdy coś się zatliło
Gdy coś się tak nagle zmieniło
Może inny dziś wieje tu wiatr
Ale dla mnie zapętlił się świat
W tamtych kilku godzinach kawach i kinach
Może nie ma tu dla mnie już nic
Ale przecież też nie ma gdzie iść
Bo choć Ciebie nie będzie
Zobaczę Cię wszędzie
I sny bezlitośnie tak teraz nieznośne
Zatapiam w kawie co noc
By choć jeden dobry się skleił
W tej filiżance nadziei
A w głowie zostały cele i wiary
Na pewno ich będzie ze sto
Ktoś jeszcze skorzysta więc może
Wyprzedaż marzeń otworzę
Może inny dziś wieje tu wiatr
Ale dla mnie zapętlił się świat
W tamtych kilku godzinach kawach i kinach
Może nie ma tu dla mnie już nic
Ale przecież też nie ma gdzie iść
Bo choć Ciebie nie będzie
Zobaczę Cię wszędzie
Może inny dziś wieje tu wiatr
Ale dla mnie zapętlił się świat
W tamtych kilku godzinach kawach i kinach
Może nie ma tu dla mnie już nic
Ale przecież też nie ma gdzie iść
Bo choć Ciebie nie będzie
Zobaczę Cię wszędzie
Credits
Writer(s): Bartlomiej Krolak
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.