Arianna

Slick talk, jestem lekki jakbym zmienił godność
Wjeżdżam na konie do hacjendy zorro
Samozatrudniony astronom, jebać teleskop
Robię se squat z nowej fali, w muzie po czym zwiedzam Bosfor
Miałem tyle czasu w sobie, że mnie prawie zgubił
Ebe-ebe-nezer, siedzę na końcu iluzji jak na tęczy
Rozjebałbym to nawet leworęczny
Nie wiesz czemu to jest świeże, to zapytaj Kuby

Czuję się jak Mac Miller przed poznaniem Arianny
Blok dalej, mój brat pije, mój brat pali
Blok bliżej, mój brat pisze chociaż niе dramatyzuje
To każdy z nas lirycznie wykonał backflip
Jeśli umrę to pamiętaj, żе zrobiłem detox
Z resztą właśnie sobie gwarantuję nieśmiertelność
Między blokami śpię, żeby dobrze usłyszeć echo
Kiedy deszcz bomb zakryje czarnym ornatem niebo

Strumień słów mnie zabrał sobie oddał tłumom
Chuj w agonie pomimo niej, dobry humor
Wciąż nie potrzebuje słuchać porad
Młody żurnalista Borat
Jak mnie słuchasz, słuchaj w późnych porach
Wkrótce znów przez to poczuję wczesność
Muszę móc, nie muszę już nic poza...
Tym, spójrz synu mam w nogach wieczność

Gonię salamandrę w Hawrze, Aki Kaurismäki
Skrypt mojego życia pisał Eric Andre
Widzę dalej niż ich fascynacje bez obrazy
Po prostu rozpierdalam idolatrię bo mnie drażni
Te długie schody które powiedzieli ci, że musisz zdobyć
Znając ku temu powody których nie spisano
Pół przeszkody ustawione tu dla zbyt zadowolonych
To moralność, kwestia tożsamości oraz prawo (prawo, prawo, prawo...)



Credits
Writer(s): Kuba Wiecek, Bialaszek Kamil Konrad
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link