Palenie Zabija

Wow
Paplasz za dużo w chuj
Na klatkach sprzedaje ból
Tak jak sprzedaje bunt
Czekam na skun
Miałem być tam a nie tu
(Na palcach zbiera się róż)
(W garściach czuję jej chłód)
Świat nasz sprawia nam ból

Może to chamstwa za dużo w chuj
Byłem skąpcem
Wylewam emocje (źle, źle)
One są złe bo pluto mi na mordę
Zagram koncert, by powiedzieć to głośniej (odejdź)
Nie wiem jak skończę
Wiem, ze zacząłem dobrze

To znowu ona
Dziś znowu mi się śniłaś
Powiedziałaś mi, że dużo i strasznie drę ryja
I że palenie zabija
Dobrze mi tak
Bo przecież nie ty mnie skrzywdziłaś

Byłem skąpcem
Wylewam emocje
One są złe bo pluto mi na mordę
Zagram koncert, by powiedzieć to głośniej
Nie wiem jak skończę
Wiem, że zacząłem dobrze
Byłem skąpcem
Wylewam emocje
One są złe bo pluto mi na mordę
Zagram koncert, by powiedzieć to głośniej
Nie wiem jak skończę
Wiem, że zacząłem dobrze

To tak jak nie chcę niczego czuć już (już)
Widzieli wszystko bo za mna jak duch (gugu)
Chcę kupić i chcę to nie tykam jak tusz w róż
Demony się czają tuż-tuż

I jest mi dobrze
Choć jutro będzie okropnie
I miałem dość, że
Inne dzieci miały prościej
Już nie zazdroszczę im, no bo szybciej dorosłem
I wiem, że gdy wstanie słońce, ich problem się nie rozwiąże

To znowu ona
Dziś znowu mi się śniłaś
Powiedziałaś mi, że dużo i strasznie drę ryja
I że palenie zabija
Dobrze mi tak
Bo przecież nie ty mnie skrzywdziłaś

Byłem skąpcem
Wylewam emocje
One są złe bo pluto mi na mordę
Zagram koncert, by powiedzieć to głośniej
Nie wiem jak skończę
Wiem, że zacząłem dobrze
Byłem skąpcem
Wylewam emocje
One są złe bo pluto mi na mordę
Zagram koncert, by powiedzieć to głośniej
Nie wiem jak skończę
Wiem, że zacząłem dobrze



Credits
Writer(s): Krystian Gierakowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link