Za dużo rockenrolla

Za dużo rockenrolla
Mmm, Friz

Za dużo rockenrolla, znowu siedzę sobie tutaj o dwóch kołach
Ona się mnie pyta czy czasami myślę o nas?
Czasem myślę o nas
Mówi piękny, nowy Polak

Za dużo rockenrolla, znowu siedzę sobie tutaj o dwóch kołach
Ona się mnie pyta czy czasami myślę o nas?
Czasem myślę o nas
Mówi piękny, nowy Polak

Ktoś zapomniał pomalować paznokci
Proszę wyjdź, jeśli masz zamiar tu opowiadać dowcip
Poprosiła mnie o podpis
Narkopop, z drugiej strony okładki gdzie piosnki, oh

Podwójne rymy i skille, technika ostra jak sztylet
Fajnie, że sobie rapujesz, dla mnie to jesteś rodzynem
Robię se siano z kuzynem, ona czoło jak kolano ma
Utylizuje śmieci jak Camorra

Mówią jestem zarobas i się głowią nad czym
Co to kurwa za frajerskie czasy
Znowu tu przychodzi, znowu płacze
Że chce do Jacy, że potrzebuje tu kiełbasy, a tamten to patyk

Za dużo rockenrolla, znowu siedze sobie tutaj o dwóch kołach
Ona się mnie pyta czy czasami myślę o nas?
Czasem myślę o nas
Mówi piękny, nowy Polak

Za dużo rockenrolla, znowu siedze sobie tutaj o dwóch kołach
Ona się mnie pyta czy czasami myślę o nas?
Czasem myślę o nas
Mówi piękny, nowy Polak

Pobudka jest za ciężka, obudziłem się jak zwykle jak zwycięzca
Drętwieje mi lewa noga i lewa ręka
Muszę to zapić, to jeszcze nie pora na cierpa, oh
Ściany i sufit zmierzają mi w stronę głowy

Chujowiej czułbym się tylko w centrum handlowym
Ona wstała i jara tam jakieś glony, zaraz padnę tam
Tylko serce mi się uspokoi
Na pewno liczy, że nie wystrzelałem się z naboi

Za dużo rockenrolla, Jacek spasuj, będziesz chory
Jestem idolem twoich popularnych idoli
Pod parasolem piję tonik
Mordo to coli już nie pijesz?

Mmm, Friz...



Credits
Writer(s): Michal Noga, Jacek Wojciech Switalski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link