Rzeka

Szukając topieli
Czeluści na dnie
By ukryć swe zbrodnie
Ciężar przestać nieść

Szukając topieli
Czeluści na dnie
By ukryć swe zbrodnie
Ciężar przestać nieść

Śnisz bory tak gęste
Śnisz smolisty dym
Góry najwyższe
Całun mgły

Śnisz bory tak gęste
Śnisz czarny dym

Wciąż szukasz tej rzeki
Tak wartkiej by móc
Zmyć siebie te grzechy
Bez skazy iść wprzód

Wciąż szukasz tej rzeki
Tak wartkiej by móc
Zmyć siebie te grzechy
Bez skazy iść wprzód

Nie raz
W bagnie po pas
Wprost gnasz
By zatrzeć ślad

W ich oczach odbite
Twe zdradliwe oblicze
W mych oczach odbite
Twe zdradliwe oblicze
W ich oczach odbite
Twe zdradliwe oblicze
W mych oczach odbite
Twe zdradliwe oblicze

Winę zdusić
Karze zbiec
Winę zdusić
Karze zbiec

Szukając topieli
Czeluści na dnie
By ukryć swe zbrodnie
Ciężar przestać nieść

Wciąż szukasz tej rzeki
Tak wartkiej by móc
Zmyć siebie te grzechy
Bez skazy iść wprzód



Credits
Writer(s): Antas Mariusz, Kustra Grzegorz, Napora Grzegorz, Wrotniak Lukasz, Truszkowska Anna
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link