Na strychu w Łomiankach

Tam, na strychu w Łomiankach
Żyła panna bez wianka
Lecz w rumiankach, i w zorzach, i w snach
Miała serce z purpury
Uszy zawsze do góry
I znosiła tortury, że strach

Miała chłopce piwnego
Co miał w oczach coś złego
Sam nie wiedział już, czego mu brak
Żyli sobie jak trutnie
I kochali okrutnie
A zegary stukały "Tak... Tak..."

Przestraszyli się nieba
Bo na strychu tak trzeba
I zniknęła ta małe we mgle
A na strychu w Łomiankach
Jest już inna kochanka
A zegary stukają "Nie... Nie..."
"Nie, nie... Nie..."



Credits
Writer(s): Agnieszka Osiecka, Wlodzimierz Andrzej Nahorny
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link