18 świeczek

Dziś nie będzie mnie w lokalu
Za to zaraz na legalu
Kupię białe wino
Bo tak jakoś miło brzmi to, oh
Nie dostałeś zaproszenia?
Jak mi przykro, do widzenia
Dziś na mojej liście gości
Dominuje grono licznej samotności

I to wcale nie dlatego, że nie lubię towarzystwa
I olewam wiadomości
Ops, I did it again
Did it again

Wiem, rozniosę każdą scenę choć jestem "shy"
Ta cala skromność mnie poniesie wysoko, ah
I może nie uwierzysz, ale wpadam w szał
Fortunę mam na koncie moich zmian
Robię wielki bal
(Bal)
Wielki bal

Cóż mam więcej ci powiedzieć
Środek lata, zaraz jesień
18 widzę świeczek
Czy pomyśleć mam życzenie?
Gdybym mogła czas zatrzymać (Mmm)
I kogoś za rękę trzymać
Siedzę w dresie na balkonie
W tle już smutek płonie
Ops, I did it again
Did it again

Wiem, rozniosę każdą scenę choć jestem "shy
Ta cala skromność mnie poniesie wysoko, ah
I może nie uwierzysz, ale wpadam w szał
Fortunę mam na koncie moich zmian
Robię wielki bal
(Bal)
Wielki bal

Cóż mam Ci powiedzieć
18 świeczek
Idę zdobyć scenę, to mój bal
Nienawidzić siebie za każde zwątpienie
Chce pokochać każdy swój stan

Wiem, rozniosę każdą scenę choć jestem "shy"
Ta cala skromność mnie poniesie wysoko, ah
I może nie uwierzysz, ale wpadam w szał
Fortunę mam na koncie moich zmian
Robię wielki bal
(Bal)
Wielki bal



Credits
Writer(s): Thomas Martin Leithead Docherty, Amelia Andryszczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link