KOLORADO

W kablach zaplątana podnoszę głos
Tak o cały ton
Słyszę znów jak ktoś mnie woła
Wymagań sto
Czas opuścić port

Ile jeszcze powiadomień i ile diod
Zakłóci mi noc
Ach, zakłóci mrok
Które absorbują, męczą mój wzrok

O, kolejny szok

Oto Kolorado, moje Kolorado
Znów nie będę spać przez 24h
Witaj w Kolorado, moim Kolorado
Tyle z tym tu mam zachodu ponad stan

Oczekiwań nigdy mało, oj nie nie
Nie, nie, nie, nie
Myślę: gorzej już bywało i wkładam dres
Myliłam się

I tak końca tego szału nie widać wciąż
Lepiej pójdę stąd
O, woła mnie ktoś
Wiesz, dziś przykro mi nie bardzo
W tym stanie łatwo o kolejny błąd

Oto Kolorado, moje Kolorado
Znów nie będę spać przez 24h
Witaj w Kolorado, moim Kolorado
Tyle z tym tu mam zachodu ponad stan

Aj, chyba nadszedł na mnie czas
Choć powodów w sumie brak
Napotkano problem
Dzisiaj będę out

Oto Kolorado, moje Kolorado
Znów nie będę spać przez 24h
Witaj w Kolorado, moim Kolorado
Tyle z tym tu mam zachodu ponad stan



Credits
Writer(s): Marzena Katarzyna Ryt, Radoslaw Bienkunski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link