Wiśniowy Sok

Uwięziony w umyśle jak w pokoju Orwella
Wiesz dobrze baby girl, po mnie nie ma już co zbierać
Lubię rozmowę czasem, ale tylko jak jest szczera
Pusty wzrok i puste słowa, już od dawna takiej nie ma

Nie chcę mówić o tym co mi drogie
Bo się boję, że odbiorą mi to w moment
Krwawią moje oczy kiedy widzą drogę
Której skręcają gałęzie, tak jak w korze

Uwięziony w umyśle jak w pokoju Orwella
Wiesz dobrze baby girl, po mnie nie ma już co zbierać
Lubię rozmowę czasem, ale tylko jak jest szczera
Pusty wzrok i puste słowa, już od dawna takiej nie ma

Kolejny rok, wiśniowy sok
Marzną mi dłonie, bo na twoich ustach nie zostanie pustka
Kolejny rok, wiśniowy sok
Proszę posłuchaj
Marzną mi dłonie, marzną mi dłonie, na twoich ustach

Uwięziony w umyśle jak w pokoju Orwella
Wiesz dobrze baby girl, po mnie nie ma już co zbierać
Lubię rozmowę czasem, ale tylko jak jest szczera
Pusty wzrok i puste słowa, już od dawna takiej nie ma

Kolejny rok, szary jak kot, wiśniowy sok
Proszę posłuchaj
Marzną mi dłonie na twoich ustach
Miałem stąd wyjść, lecz zostanę jak
Jak we mnie zostanie pustka



Credits
Writer(s): łukasz Mazurkiewicz, Piotr Wozniak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link