Medal

Wyszedłem z ulic jak te dzieci z cienia
Jestem jak charon bo pływam w podziemiach
Te typy chcą mi zabrać z szyi medal
Nikt z nich nie umie lepiej tego sprzedać
Mój ziom sprzedaje paczki w dobrych cenach
One za paczkę chcą się sprzedać
Trzymam przy sobie uncję to nie cheddar
Wrzucę na szyję diament to mój medal
Wyszedłem z ulic jak te dzieci z cienia
Jestem jak charon bo pływam w podziemiach
Te typy chcą mi zabrać z szyi medal
Nikt z nich nie umie lepiej tego sprzedać
Mój ziom sprzedaje paczki w dobrych cenach
One za paczkę chcą się sprzedać
Trzymam przy sobie uncję to nie cheddar
Wrzucę na szyję diament to mój medal

Jestem wychowany razem z dziećmi z ulic
(Hey)
Palę backwoods o zapachu waxu z uli
(Hey)
Ona klei dzieci więc nie może mówić
(Hey)
Pokaz mi plik, zanim zaczniesz mówić
(Hey)
Parę tysięcy w rok nie cheddar
(Hey)
Wiem, że nic nie spada z nieba nie
Ona przyszła z siostrą jak Kendall mmm
Najchętniej bym je obie jebał
Ile kosztuje mój sukces
Zostawię me emocje w trumnie
Wydaje pieniądze ze smutku
Mój kumpel z drugów wypełnia lodówkę
Ten towar to inny gatunek
Dla mych bliskich mam szacunek
Oni chcą wejść w moje buty, mam ich całą półkę
Wrzucę na szyję diament to mój medal
Oni we czterech palą paczkę sera
Częściej niż z domu wychodzę z ubera
Trzymam przy sobie uncję to mój kevlar
Zimny lód w kubku jak od jubilera
Oni na szyi chcieliby mój medal
Nikt z nich nie pracował nigdy na sukces
Zamknę im mordy tak jak pandemia

Wyszedłem z ulic jak te dzieci z cienia
Jestem jak charon bo pływam w podziemiach
Te typy chcą mi zabrać z szyi medal
Nikt z nich nie umie lepiej tego sprzedać
Mój ziom sprzedaje paczki w dobrych cenach
One za paczkę chcą się sprzedać
Trzymam przy sobie uncję to nie cheddar
Wrzucę na szyję diament to mój medal
Wyszedłem z ulic jak te dzieci z cienia
Jestem jak charon bo pływam w podziemiach
Te typy chcą mi zabrać z szyi medal
Nikt z nich nie umie lepiej tego sprzedać
Mój ziom sprzedaje paczki w dobrych cenach
One za paczkę chcą się sprzedać
Trzymam przy sobie uncję to nie cheddar
Wrzucę na szyję diament to mój medal
Wyszedłem z ulic jak te dzieci z cienia
Jestem jak charon bo pływam w podziemiach
Te typy chcą mi zabrać z szyi medal
Nikt z nich nie umie lepiej tego sprzedać
Mój ziom sprzedaje paczki w dobrych cenach
One za paczkę chcą się sprzedać
Trzymam przy sobie uncję to nie cheddar
Wrzucę na szyję diament to mój medal

Lód na szyi jest dla mnie jak medal
Pustą ścianę zapełnią trofea
Życie zwalnia jakbym wziął Adderall
Naszą pasję zamienię na penthouse
Zwijam trawę w drewno
Czuję że rośnie tętno
Oni chcą moją krew bo
Bo głosem trafiam w sedno
Ohhh
Pull-up na Bando
Kiedy nam wyjdzie otworzymy szampan

Wyszedłem z ulic jak te dzieci z cienia
Jestem jak charon bo pływam w podziemiach
Te typy chcą mi zabrać z szyi medal
Nikt z nich nie umie lepiej tego sprzedać
Mój ziom sprzedaje paczki w dobrych cenach
One za paczkę chcą się sprzedać
Trzymam przy sobie uncję to nie cheddar
Wrzucę na szyję diament to mój medal
Wyszedłem z ulic jak te dzieci z cienia
Jestem jak charon bo pływam w podziemiach
Te typy chcą mi zabrać z szyi medal
Nikt z nich nie umie lepiej tego sprzedać
Mój ziom sprzedaje paczki w dobrych cenach
One za paczkę chcą się sprzedać
Trzymam przy sobie uncję to nie cheddar
Wrzucę na szyję diament to mój medal



Credits
Writer(s): Młody Samu
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link