Wholelottalies

Wlatuję na stage i się czuję jak Alladyn
Uważam na biznes, bo wiem, co może mnie zabić
Jeśli zna mój sekret, trzyma język za zębami
Jeśli jesteś z nami, no to, kurwa, jesteś z nami
Whole lotta mans, wyjebane w wasze składy
Cały mój stół zajebany dokumentami
Potencjał w chuj, czują sukces potencjalny
Kminie o tym w nocy, budzę się, i spełniam plany

Ojebałem tyle stylu, na mojej diecie się dalej nie czuję obese
Ojebałem cię bez bitu, wejdę na scenę to będą się prosić o bis
Wkurwia mnie to już, bez kitu, bo tamte lamusy chcą dalеj mi mówić jak żyć
Wjebałem się do hadesu, już mam Pеrsefone, to chyba już możemy wyjść

A te typy to mi płacą za wejście, teraz mamy coraz większą pensję
Czekają na cud ale nie nadejdzie, ziomek kręci skun jak Beyblade
Mam parę słów i mówię je zwięźle, Biorę buch, co mi daję tą esencję
Ten buch, co mi daje to szczęście, my pierdolimy te gady i węże

"Nie dasz rady" nie rozumiem, teraz mnie, kurwa, nic nie powstrzymuje
Stresy odpulam, wypuszczam nebulę, plug dostarcza mi pod chatę pakunek
Stoją za mną ludzie murem, cały mój skład ze mną jedzie na górę
Mam chrapkę na sauce, mam chrapkę na mulę, ty kupujesz zdrapkę, bo liczysz na sumę, ta

Co ty pierdolisz w ogóle, nie mogę słuchać paplania tych kurew
Już po sekundzie złapałem zamułę, już lepiej nie gadaj nic, kurwa, w ogóle
Widzą we mnie katapultę, zanim wystrzelisz, to będzie już too late
Pytasz, kiedy blow up, mówię że today, zobacz jak, kurwa, się tutaj trapuje

Płonie moja bania, bo to pojebana bania, w bani plan mam rozjebania tego
Pytają, co to guala, co to gua gua, co w ogóle znaczy ziomaleo
Szukamy odpowiedzi na pytania, czuję się jak młody galileo
Młody galileo, młody ziomaleo

Whole lotta lies, a ja liczę na szczerość
Miał być paradise, a w żyłach miała venom
Ziom kuma mój vibe, ziom kuma mój przelot
Na dłoni mam świat, się zabieram za niego

Whole lotta lies, a ja liczę na szczerość
Miał być paradise, a w żyłach miała venom
Ziom kuma mój vibe, ziom kuma mój przelot
Na dłoni mam świat, się zabieram za niego