Angelo

Pokój w domu czy w bloku a w środku wolność i spokój
I może nawet nie są źli ale strach rozszerza rozszerza im oczy
I ostrzy kły
Zagląda w okna i choć zawsze możesz stąd wyjść
Wstać i iść
To wolisz zniknąć

Angelo, aniele w ognistym ciele
Obolałym od spadania
Czy jesteś posłańcem czy jesteś wrogiem
Ja stoję po twojej stronie
Angelo czy kiedyś wybaczysz im nam
Palące myśli i słowa
Widzimy czarno widzimy biało
Nie umiemy się zachować

Spocone dłonie
Różowe niebieskie czerwone niebieskie czerwone

Najłatwiej ze wszystkiego przychodzi nieczucie nic
Odcina dopływ i stoi
I sapie
I nie ucieka

Ale nie przejmuj się i żyj tak jak chcesz
Jak potrafisz
Albo jak możesz

Ciało to forma naczynie dla dobra naczynie dla zła
Niech samo decyduje co nim pokieruje

Angelo aniele w ognistym ciele
Obolałym od spadania
Ja stoję po twojej stronie
Angelo czy kiedyś wybaczysz im nam
Palące myśli i słowa
Widzimy czarno widzimy biało
Nie umiemy się zachować



Credits
Writer(s): Ewa Janina Sadowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link