Szampanik

Nie możemy dalej spać
Bardzo dobrze wiemy jak
Jak odpoczywać
Ale dzisiaj lecimy na bal

Łykam, bek i cały czas
Porobieni tak czy siak
Dwa-cztery siedem nasz bar

Szampanik, szampanik
Znowu mi wylali
Szampanik, szampanik
Mi wyzerowali

Szampanik, szampanik
Znowu mi wylali
Szampanik, szampanik
Mi wyzerowali

Dj'ka w lesie
Każdy popija co chce-e
4:20 - słońce wstaje-je-e

Ja z moim tłumem
Każdy problem spala się jak my
Bo jesteśmy normalni
Czy jesteśmy normalni

Szampanik, szampanik
Znowu mi wylali
Szampanik, szampanik
Mi wyzerowali

Szampanik, szampanik
Znowu mi wylali
Szampanik, szampanik
Mi wyzerowali

Szampanik, szampanik
Znowu mi wylali
Szampanik, szampanik
Mi wyzerowali

Szampanik, szampanik
Znowu mi wylali
Szampanik, szampanik
Mi wyzerowali

(Wyglądasz dobrze)
(Nie tak dobrze jak ja)
(Ale git, ale git)



Credits
Writer(s): Maurycy Zoltanski, Artur Sikorski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link