Krakowski spleen / Się ściemnia

Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz

Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz

Ściemnia się głodne źrenice
Skradają resztki światła
Ściemnia się czarny horyzont
Zachodzi na czoło
Ściemnia się myśli zawodzą
Kulą się ze strachu
Moje serce jest czarne
Jak dłonie palacza

Stoisz tak cicho
Wiem choć nie patrzę
Odchodzisz czuję
Ale nie płaczę

Ściemnia się głodne źrenice
Skradają resztki światła
Ściemnia się czarny horyzont
Zachodzi na czoło
Ściemnia się myśli zawodzą
Kulą się ze strachu
Moje serce jest czarne jest czarne
Jak dłonie palacza

Stoisz tak cicho
Wiem choć nie patrzę
Odchodzisz czuję
Ale nie płaczę

Stoisz tak cicho
Wiem choć nie patrzę
Odchodzisz czuję
Ale nie płaczę

Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz

Czekam na wiatr co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na raz
Ze słońcem twarzą w twarz



Credits
Writer(s): Marek Jackowski, Olga Jackowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link