Konik Na Biegunach

Za rok może dwa schodami na strych
Odejdą z ołowiu żołnierze
Przeminie jak wiatr uśmiechów twych świat
Kolory marzeniom odbierze

Za rok może dwa schodami na strych
Za misiem kudłatym poczłapią
Beztroskie te dni i zobaczysz
że jednak wspaniały był on...

Konik - z drzewa koń na biegunach
Zwykła zabawka, mała huśtawka
A rozkołysze rozbawi
Konik - z drzewa koń na biegunach
Przyjaciel wiosny, uśmiech radosny
Każdy powinien go mieć

Kłopotów masz sto i zmartwień masz sto
Bez przerwy to trwa karuzela
Nie lalka co łka ni piłka co gra
Bez reszty twój czas dziś zabiera

Ulica szeroka wystawa - to tu
Na chwilę przystajesz zdumiony
Uśmiechnij się więc i zawołaj
Jak wtedy gdy na grzbiecie cię niósł...

Konik - z drzewa koń na biegunach
Zwykła zabawka, mała huśtawka
A rozkołysze rozbawi
Konik - z drzewa koń na biegunach
Przyjaciel wiosny, uśmiech radosny
Każdy powinien go mieć

Radosny to dzień, wspaniały to dzień
Wracają z ołowiu żołnierze
Ze strychu znów w dół schodami aż tu
Wracają lecz już nie do ciebie

By ktoś tak jak ty radosne miał dni
Powrócił przyjaciel ten z wiosny
Dlaczego to każdy już powie
Na plecach przyniosłeś go tu

Konik - z drzewa koń na biegunach
Zwykła zabawka, mała huśtawka
A rozkołysze rozbawi
Konik - z drzewa koń na biegunach
Przyjaciel wiosny, uśmiech radosny
Każdy powinien go mieć



Credits
Writer(s): Franciszek Serwatka, Jacek Dybek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link