Duchy
Ciągną się za mną duchy przeszłości
Jeden pilot, wiele imion, ludzie bezlitośni
Za siebie nie patrzę, za szczęściem zaczynam pościg
Karma is a bitch, po trupach zostaną kości
Boss bitch, boss bitch
Znowu wchodzi boss bitch
Dawaj mi to wszystko, dzisiaj nie zamierzam pościć
Pierwszy milion, drugi, trzeci milion jak na Wall Street
Jeszcze się przekonasz kto to Pierwsza Dama Polski
Gdy zapada zmrok, już się nie chcę bać
Tańczą całą noc ze mną Natsu squad
Buzia babyface, dupa XL size
Piękna Paula, a nie miękka faja, wy możecie ssać
Bawię się tym życiem nieustannie, Harley Quinn
Cała branża nosi maski nie tylko na Halloween
Nie chcę żadnych fake friends, a ta cała branża fake
Jeśli będzie trzeba wyjaśnimy to na Fame (OK)
Albo High League, zależy, kto da więcej
Bo chcą mnie chłopcy Malika Montany (hehe)
Z moją bestie (Nati) zawsze się wspieramy
Wygrywamy z demonami, które nie raz chciały zabić nas
Smacznej dramy, sprawdzaj Instagramy (mua)
Nie chcę więcej słyszeć Twoich kłamstw
Jeśli będzie trzeba, na końcu zostanę sam
Chciałem Ci dać wszystko, ale Ty nie chciałeś brać
Lucyfer jak Morningstar, witam Cię u piekła bram
Patrzysz jak to płonie przy Diablo (woo)
A serce chłodne jak fantom
Teraz robię tylko banknot (cash)
Rundki robione pod palmą (wow)
Yuppie, się cieszę jak Joker (hahaha)
Chcę mieć już tylko jej głowę
Jej uśmiech to moje fobie, a ja na sobie mam pokerface
Vegan pussy robi ruchy, żaden bullshit (aha)
Może wszystko, nic nie musi, wszystko tak jak chciała
Większe sumy (aha)
Chcesz mnie dusić prawda?
Nigdy nie widziałeś tutaj takiej sztuki jak ja
Mówisz, jestem "basic"
Okej, spoko, nie ma sprawy
Wiem po tym, że smak koszmarny masz jak matcha Maty
Zajmę się wykorzystaniem, bo mi szansę dała Nati
Zobaczymy co mi powiesz, kiedy wsiądę do G klasy
Plus size dupy i serducha jak Oliwka Brazil
Smażymy brokuły prosto z Hiszpanii i Cali
Nie jestem przedmiotem, a obiektem twych fantazji
Wszystkie moje laski krzyczą tylko: "Psycholka"
Duchy tańczą o północy, zawsze daję, o co prosisz
Hejtuj to, zgarniam sos
Ręce mam pełne roboty
Wiedz, że nigdy nie mam dosyć
Twoja dusza - mój narkotyk
To nawet nie trailer, wyczuwam kłopoty
Duchy tańczą o północy, zawsze daję, o co prosisz
Hejtuj to, zgarniam sos
Ręce mam pełne roboty
Wiedz, że nigdy nie mam dosyć
Twoja dusza - mój narkotyk
To nawet nie trailer, ja dopiero zaczynam się droczyć
Jeden pilot, wiele imion, ludzie bezlitośni
Za siebie nie patrzę, za szczęściem zaczynam pościg
Karma is a bitch, po trupach zostaną kości
Boss bitch, boss bitch
Znowu wchodzi boss bitch
Dawaj mi to wszystko, dzisiaj nie zamierzam pościć
Pierwszy milion, drugi, trzeci milion jak na Wall Street
Jeszcze się przekonasz kto to Pierwsza Dama Polski
Gdy zapada zmrok, już się nie chcę bać
Tańczą całą noc ze mną Natsu squad
Buzia babyface, dupa XL size
Piękna Paula, a nie miękka faja, wy możecie ssać
Bawię się tym życiem nieustannie, Harley Quinn
Cała branża nosi maski nie tylko na Halloween
Nie chcę żadnych fake friends, a ta cała branża fake
Jeśli będzie trzeba wyjaśnimy to na Fame (OK)
Albo High League, zależy, kto da więcej
Bo chcą mnie chłopcy Malika Montany (hehe)
Z moją bestie (Nati) zawsze się wspieramy
Wygrywamy z demonami, które nie raz chciały zabić nas
Smacznej dramy, sprawdzaj Instagramy (mua)
Nie chcę więcej słyszeć Twoich kłamstw
Jeśli będzie trzeba, na końcu zostanę sam
Chciałem Ci dać wszystko, ale Ty nie chciałeś brać
Lucyfer jak Morningstar, witam Cię u piekła bram
Patrzysz jak to płonie przy Diablo (woo)
A serce chłodne jak fantom
Teraz robię tylko banknot (cash)
Rundki robione pod palmą (wow)
Yuppie, się cieszę jak Joker (hahaha)
Chcę mieć już tylko jej głowę
Jej uśmiech to moje fobie, a ja na sobie mam pokerface
Vegan pussy robi ruchy, żaden bullshit (aha)
Może wszystko, nic nie musi, wszystko tak jak chciała
Większe sumy (aha)
Chcesz mnie dusić prawda?
Nigdy nie widziałeś tutaj takiej sztuki jak ja
Mówisz, jestem "basic"
Okej, spoko, nie ma sprawy
Wiem po tym, że smak koszmarny masz jak matcha Maty
Zajmę się wykorzystaniem, bo mi szansę dała Nati
Zobaczymy co mi powiesz, kiedy wsiądę do G klasy
Plus size dupy i serducha jak Oliwka Brazil
Smażymy brokuły prosto z Hiszpanii i Cali
Nie jestem przedmiotem, a obiektem twych fantazji
Wszystkie moje laski krzyczą tylko: "Psycholka"
Duchy tańczą o północy, zawsze daję, o co prosisz
Hejtuj to, zgarniam sos
Ręce mam pełne roboty
Wiedz, że nigdy nie mam dosyć
Twoja dusza - mój narkotyk
To nawet nie trailer, wyczuwam kłopoty
Duchy tańczą o północy, zawsze daję, o co prosisz
Hejtuj to, zgarniam sos
Ręce mam pełne roboty
Wiedz, że nigdy nie mam dosyć
Twoja dusza - mój narkotyk
To nawet nie trailer, ja dopiero zaczynam się droczyć
Credits
Writer(s): Charbaf Sina
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.