Foliage
Hej Jordan, chcesz tu przyjść?
Zastanawialiście się kiedyś jak jest listowie po francusku?
Foliage, Foliage, co dziś masz dla nas? Foliage, Foliage
Nie wiadomo co z nim zrobić, który to rok jest na radarze
Niby ma tylko dziwne hobby, on niby tylko coś ci pokaże (rr...)
Zwalcza magnetyczne pole, jego stary woli Smoleńsk
Jakie boty, jakie trolle? (Rr...)
Jak mu powiesz, że to stolec puknie palcem się po czole
Rzuci światło - ultrafiolet
Nowe, bowiem, jego źródła górski strumień
Sumień, ani zdumień się nie lęka w sumie, kurde
Kacper przecież nie był fają, a oddala się tak szybko
W tym nie pomagają
Zioło, kwasy, połącz czasem
Kropki tak jak on, to jakbyś wpadł w najgłębsze z bajor
Foliage, Foliage, co dziś masz dla nas? Foliage, Foliage
Foliage, foliage, foliage
Mordo jestem za legalem, zioło leczy moją schizę
Chociaż chuj mnie co legalne, bo policji nienawidzę
Na luzie się dogadamy, jak jesteś za komunizmem
Ale tam gdzie się chowałem, każdy ziomal gonił pite
Spadają liście z drzew jaki klisze, jasne, że pchają w ciebie gówno
Ale to gówno narracyjne, mordo już daj spokój parówkom
Mordo daj już spoko szczepionkom
Jak tak się już boisz mieć syna artystę
To czemu nie jesteś za aborcją, było by mniej o foliage w rodzincę
Wszyscy jesteśmy w jednym spływie, w kanale każdego siedzi lewiatan
Wyrozumiałość znika w obawach, powieści z bańki, następna bańka
Byku nie wierzysz? Zapytaj Jonasza duża ryba łyka małą rybę
Ważne żeby się sobie nie wpierdalać nawzajem na głowę
Tak kończy się na piramidzie
Wyłącz zbiorową paranoje, wypierdol przez okno modem
Na świecie nie potrzeba wojen, ziomek kontroluj swoje listowie
Foliage, Foliage, co dziś masz dla nas? Foliage, Foliage
Nie ma, że w lewo lepiej jak wpadamy w transe
Cancel cancel cancel cancel cancel cancel cancel
Domniemanie niewinn... Cancel, cancel, cancel, cancel
Na kogo padnie jutro nie przepowiesz pasjansem
NIe chcę być w bańce, różne szpilki mam w ziomeczkach
Chociaż w telefonie inne bloki na ciasteczkach
Inne bloki, obłoki ich myśli jakbyś wlazł do windy po kimś
Mój hymn epoki
Listowie, listowie, listowie listowie
Zastanawialiście się kiedyś jak jest listowie po francusku?
Foliage, Foliage, co dziś masz dla nas? Foliage, Foliage
Nie wiadomo co z nim zrobić, który to rok jest na radarze
Niby ma tylko dziwne hobby, on niby tylko coś ci pokaże (rr...)
Zwalcza magnetyczne pole, jego stary woli Smoleńsk
Jakie boty, jakie trolle? (Rr...)
Jak mu powiesz, że to stolec puknie palcem się po czole
Rzuci światło - ultrafiolet
Nowe, bowiem, jego źródła górski strumień
Sumień, ani zdumień się nie lęka w sumie, kurde
Kacper przecież nie był fają, a oddala się tak szybko
W tym nie pomagają
Zioło, kwasy, połącz czasem
Kropki tak jak on, to jakbyś wpadł w najgłębsze z bajor
Foliage, Foliage, co dziś masz dla nas? Foliage, Foliage
Foliage, foliage, foliage
Mordo jestem za legalem, zioło leczy moją schizę
Chociaż chuj mnie co legalne, bo policji nienawidzę
Na luzie się dogadamy, jak jesteś za komunizmem
Ale tam gdzie się chowałem, każdy ziomal gonił pite
Spadają liście z drzew jaki klisze, jasne, że pchają w ciebie gówno
Ale to gówno narracyjne, mordo już daj spokój parówkom
Mordo daj już spoko szczepionkom
Jak tak się już boisz mieć syna artystę
To czemu nie jesteś za aborcją, było by mniej o foliage w rodzincę
Wszyscy jesteśmy w jednym spływie, w kanale każdego siedzi lewiatan
Wyrozumiałość znika w obawach, powieści z bańki, następna bańka
Byku nie wierzysz? Zapytaj Jonasza duża ryba łyka małą rybę
Ważne żeby się sobie nie wpierdalać nawzajem na głowę
Tak kończy się na piramidzie
Wyłącz zbiorową paranoje, wypierdol przez okno modem
Na świecie nie potrzeba wojen, ziomek kontroluj swoje listowie
Foliage, Foliage, co dziś masz dla nas? Foliage, Foliage
Nie ma, że w lewo lepiej jak wpadamy w transe
Cancel cancel cancel cancel cancel cancel cancel
Domniemanie niewinn... Cancel, cancel, cancel, cancel
Na kogo padnie jutro nie przepowiesz pasjansem
NIe chcę być w bańce, różne szpilki mam w ziomeczkach
Chociaż w telefonie inne bloki na ciasteczkach
Inne bloki, obłoki ich myśli jakbyś wlazł do windy po kimś
Mój hymn epoki
Listowie, listowie, listowie listowie
Credits
Writer(s): Szmidt Piotr Andrzej, Jordan Artur, Bialaszek Kamil Konrad
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.