Czas na Święta

Gdy świecy blask zaszczyci nas
Jej ciepły płaszcz otoczy dom
Gdy światła biel rozjaśni śmiech
Rozjaśnia twarz zbłądzonych dusz
Rozejdą się na kilka dni
W serduszku zakopane łzy
I myśli będą ciepłe tak
Nic nie poróżni nas w ten czas
Gdy chwila ta jedyna nam
Kolejny raz zaprosi
By tak jak zawsze tak jak dawniej
Od dziecięcych lat, ten tradycji czar
Biały stół, karpia smak, dobry czas
Ten świąteczny czas
Laj, laj, laj, laj, laj, laj
Laj, laj, laj, laj, laj, laj
Laj, laj, laj, laj, laj, laj

Na ustach znów kolędy dźwięk
Co rok ten sam, a inny jest
Wypełnia czule każdy dom
Nadając tam pogodny ton
Znów pierwsza z gwiazd uśmiechnie się
Zapachnie jodła albo świerk
Opłatek znów połączy w mig
Popękane serca kry

Gdy chwila ta jedyna nam
Kolejny raz zaprosi
By tak jak dawniej tak jak zawsze
Od dziecięcych lat, ten tradycji czar
Biały stół, karpia smak, dobry czas
Ten świąteczny czas
Laj, laj, laj, laj, laj, laj
Laj, laj, laj, laj, laj, laj
Laj, laj, laj, laj, laj, laj
Laj, laj, laj, laj, laj, laj
Laj, laj, laj, laj, laj, laj
Laj, laj, laj, laj, laj, laj



Credits
Writer(s): Mateusz Wachowiak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link