Herbatka

Z rozkoszy tego świata
Ilości niepomiernej
Zostanie nam po latach
Herbaty szklanka wiernej
I nieraz się w piernatach
Pomyśli w porze nocnej
Ha, trudno, lecz herbata
Herbaty szklanka mocnej

Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko, Herbatko
Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko

O, jakżeś bliska chwilko
Jesienne pachną kwiaty
A my pragniemy tylko
Już tylko tej herbaty
Za oknem deszczyk sypnął -
Arrivederci lato
Gdy wtem drzwi cicho skrzypną
I witaj nam, herbato

Tak wdzięczni, że nas darzysz
Pod koniec już sezonu
O Tobie będziem marzyć
Twój zapach czule chłonąc
A potem syci woni
Poprzestaniemy na tym
Bo doktor nam zabronił
Picia mocnej herbaty

I po co, i po co nam żyć
Kiedy nie będzie, nie będzie nam wolno juz pić
Herbatki, herbatki



Credits
Writer(s): Jerzy Ryszard Wasowski, Jeremi Stanislaw Przybora
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link